Donald Tusk w Pabianicach. "Rosja będzie gotowa do konfrontacji w 2027 roku"
Podczas spotkania z mieszkańcami Pabianic premier Donald Tusk stwierdził, że według ocen NATO i Stanów Zjednoczonych, Rosja i Chiny mogą być gotowe do konfrontacji z Zachodem już w 2027 roku. Szef rządu odniósł się także do wypowiedzi marszałka Sejmu Szymona Hołowni o rzekomych sugestiach przeprowadzenia zamachu stanu po wyborach prezydenckich.
2025-07-26, 13:57
Premier: Polska musi być gotowa, Rosja szykuje się na 2027
- Polska i Europa, ale Polska w pierwszym rzędzie, musi być gotowa na różne zdarzenia w ciągu najbliższych dwóch lat - podkreślił premier w Pabianicach. - Amerykanie na serio przygotowują się na sytuację - nie wojenną, nie chodzi tu o jakieś tragiczne prognozy - w której nasi globalni przeciwnicy, a dla Polski to znaczy konkretnie Rosję, będą gotowi do takiej konfrontacji właśnie w 2027 roku - powiedział. Jak dodał, potwierdzenie tych analiz uzyskał podczas rozmowy z dowódcą sił NATO w Europie, generałem Alexusem Grynkewichem.
Podczas wizyty w Warszawie dowódca sił sojuszniczych w Europie SACEUR i szef dowództwa europejskiego sił zbrojnych Stanów Zjednocznych, EUCOM, Alexus Grynkewich, spotkał się także z szefem Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Wiesławem Kukułą. Rozmowy dotyczyły bezpieczeństwa w Europie Środkowo-Wschodniej i na świecie, transformacji Sił Zbrojnych RP oraz konfliktu Izrael-Iran i sytuacji na Bałtyku. Gen. Grynkewich pochwalił Polskę, i nazwał nas "liderem zmiany w NATO". - To było bardzo dobre spotkanie, które w mojej ocenie pozytywnie wpłynie na relacje z sojusznikami w przyszłości. Ustaliliśmy, że pozostaniemy z generałem w stałym kontakcie, aby skutecznie reagować na bieżące wydarzenia w naszym regionie - powiedział po spotkaniu szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.
Tusk o planach na najbliższe dwa lata i słowach Hołowni
Podczas spotkania z mieszkańcami premier zadeklarował również, że chce wykorzystać najbliższe dwa lata na ustabilizowanie sytuacji w Polsce i budowanie nowoczesnego kraju. - Mamy dwa lata bez wyborów w Polsce, a więc nie ma tego głównego powodu, żeby była nieustanna polityczna siekanina. Chcemy te dwa lata wykorzystać maksymalnie na rzecz stabilizacji sytuacji w Polsce, stabilizacji na granicach i przygotowania Polski, budowania siły Polski, tej nowoczesności w bardzo wielu wymiarach. Nie dam się prowokować ani przeciwnikom, ani przyjaciołom - podkreślił szef rządu.
W Pabianicach pojawił się również temat marszałka Sejmu Szymona Hołowni i jego publicznego wyznania dotyczącego rzekomych sugestii przeprowadzenia zamachu stanu, które miały się pojawić po wyborach prezydenckich.
Donald Tusk określił zachowanie Hołowni jako "niepoważne" i dodał, że "niepoważne słowa mogą zrodzić bardzo poważne konsekwencje". - Jak puszczamy dzieci na wakacje, to im przecież mówimy: nie rób głupot, bo głupoty mogą zamienić się w dramat. W polityce jest dokładnie tak samo. Słowa, jakieś gesty, jakieś nieostrożne decyzje, (...) to czasami ma bardzo poważne konsekwencje - powiedział premier.
Czytaj także:
- Celiny. Bus zderzył się z ciągnikiem. Lądował śmigłowiec LPR
- Przypki. Ujawniono kulisy zbrodni. Sąd zdecyduje o areszcie dla księdza
- Wojsko pożegnało wybitnego oficera. Wspomnienie o gen. Skrzypczaku
Źródło: Polskie Radio