Shahed eksplodował w Osinach. Sikorski zapowiada protest MSZ

Szef MSZ Radosław Sikorski odniósł się do eksplozji drona, która miała miejsce w Osinach (woj. lubelskie). Wicepremier zapowiedział protest wobec sprawcy, oraz podkreślił znaczenie obrony Polskiego terytorium w ramach NATO.

2025-08-20, 16:31

Shahed eksplodował w Osinach. Sikorski zapowiada protest MSZ
Szef MSZ Radosław Sikorski odniósł się do sprawy wybuchu w Osinach. Foto: Filip Naumienko/East News, screen X

Sikorski zapowiedział protest

"Kolejne naruszenie naszej przestrzeni powietrznej ze Wschodu potwierdza, że najważniejszą misją Polski wobec NATO jest obrona naszego własnego terytorium. Będzie protest MSZ wobec sprawcy" - napisał Radosław Sikorski na platformie X. 

To zresztą niejedyny głos z MSZ w tej sprawie. W rozmowie z agencją Rutera rzecznik resortu Paweł Wroński poinformował, że obiekt, który spowodował eksplozję, był rosyjską wersją drona Shahed. Potwierdził w ten sposób doniesienia, które pojawiły się wcześniej w mediach. 

Dron wybuchł na polu kukurydzy

Eksplozja pod Osinami miała miejsce w nocy z wtorku na środę. Nieznany obiekt spadł na pole kukurydzy, gdzie wybuchł, zostawiając krater o szerokości 5-6 m i głębokości ok. 50 cm. Według źródła PAP był to najpewniej "wabik", pozbawiony głowicy bojowej. 

Prokurator Okręgowy w Lublinie Grzegorz Trusiewicz przekazał, że dron najprawdopodobniej posiadał materiały wybuchowe. - Istnieje wysokie prawdopodobieństwo, graniczące z pewnością, że doszło do wybuchu. Na miejsce jedzie jeszcze jeden biegły, który być może określi precyzyjnie rodzaj i wszystkie okoliczności związane z samym urządzeniem. Na chwilę obecną nie wiemy, jakiej dron jest produkcji - mówił w czasie konferencji.

W mediach pojawiły się zdjęcia elementów maszyny, znalezionych w polu. "Rzeczpospolita" podała, że dron, który spowodował wybuch, to Shahed 131 lub 136, wykorzystywany przez rosyjską armię w wojnie z Ukrainą. 

Kosiniak-Kamysz: kolejna rosyjska prowokacja

Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz wprost nazwał całą sytuację "rosyjską prowokacją". - Po raz kolejny mamy do czynienia z prowokacją Federacji Rosyjskiej z użyciem rosyjskiego drona. Dzieje się to w szczególnym momencie, kiedy trwają dyskusje o pokoju, kiedy istnieje nadzieja na zakończenie wojny - stwierdził. Przypomniał również, że podobne incydenty miały już miejsce m.in. w Rumunii, Bułgarii czy krajach bałtyckich. 

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio/X/egz

Polecane

Wróć do strony głównej