Poznań walczy ze skutkami największych opadów od lat. Tysiące ludzi bez prądu

2021-06-22, 18:17

Poznań walczy ze skutkami największych opadów od lat. Tysiące ludzi bez prądu
Poznań, zalania na osiedlu Łokietka. Foto: PAP/Jakub Kaczmarczyk

Ponad 60 litrów na metr kwadratowy. Tyle wody spadło w niektórych miejscach w Poznaniu. Takiej ulewy nie było od lat. Przez godzinę gwałtowna burza przemieszczała się nad stolicą Wielkopolski. Ok. 7 tys. mieszkańców miasta zostało pozbawionych energii elektrycznej. 

Wyładowaniom atmosferycznym towarzyszyły bardzo obfite opady - mówiła Polskiemu Radiu Celina Rudzik z IMGW. Poinformowała, że zanotowano 64 milimetry opadów. Jak czytamy na Twitterze Instytutu, "to więcej niż wynosi średnia suma opadów dla całego czerwca w Poznaniu". "Większość tego opadu spadła w ciągu 30 min" - przekazano.

Powiązany Artykuł

1200_burza_shutterstock.jpg
Burze i nawałnice w niemal całej Polsce. IMGW ostrzega

Z kolei kapitan Michał Kucierski ze straży pożarnej zaznaczył, że sytuacja w powiecie poznańskim i samym Poznaniu jest dość poważna. Dotychczas do straży pożarnej wpłynęło 1500 zgłoszeń o zniszczeniach i zalaniach. Działają oni m.in. w szpitalach.

Posłuchaj
00:30 11151798_1.mp3 Kpt. Michał Kucierski o pracy wielkopolskich strażaków (IAR)

Zawalona część dachu w poznańskiej hali

Stolica Wielkopolski liczy straty po największych od lat opadach. Strażacy interweniowali m.in. w związku z zawaleniem części dachu nowej hali sportowej przy szkole na os. Pod Lipami. W hali w chwili zdarzenia nikogo nie było.

Rzecznik prasowy wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak poinformował we wtorek, że dyrektorka szkoły tuż przed zawaleniem dachu hali zarządziła natychmiastową ewakuację. - Dzięki temu nikt nie ucierpiał. Policjanci pilnują miejsca katastrofy. Jesteśmy w kontakcie z prokuraturą oraz nadzorem budowlanym - podał.

Podtopienia na ulicach

We wtorek po południu strażacy zostali wezwani m.in. do podtopionej katedry. Doszło też do podtopień w pięciu poznańskich szpitalach. W stolicy regionu wciąż nieprzejezdnych jest wiele ulic, które zamieniły się w rwące potoki. Na ulicach, pod wiaduktami stoją unieruchomione wodą samochody.

Z kilkudziesięciominutowymi opóźnieniami kursuje publiczny transport. Nie kursują tramwaje na trasie PST - doszło do osunięcia skarpy, uruchomiono komunikację zastępczą.

Na skutek burz w Poznaniu ok. 7 tys. odbiorców zostało pozbawionych energii elektrycznej. Mateusz Gościniak z firmy Enea Operator powiedział PAP we wtorek, że trwa usuwanie skutków awarii. 

ms


Polecane

Wróć do strony głównej