"Nie należy tego wiązać z obecnymi wydarzeniami na Bliskim Wschodzie". Szef MSWiA o Afgańczykach na granicy

2021-09-06, 12:28

"Nie należy tego wiązać z obecnymi wydarzeniami na Bliskim Wschodzie". Szef MSWiA o Afgańczykach na granicy
Mariusz Kamiński. Foto: Twitter/@MSWiA_GOV_PL

- Większość Afgańczyków, którzy usiłują nielegalnie przekroczyć polską granicę, to osoby, które od wielu lat przebywają w Rosji - powiedział szef MSWiA Mariusz Kamiński. - Proszę nie wiązać obecności na granicy tych obywateli z wydarzeniami, które teraz mają miejsce w Afganistanie - dodał.


Powiązany Artykuł

mid-21906073 (1).jpg
Premier: nie ma godziny, w której służby białoruskie nie dostarczałyby na granicę migrantów

Minister na konferencji prasowej przekonywał, że "nie ma najmniejszych wątpliwości", że osoby przebywające na granicy współpracują ze służbami białoruskimi.

- Nasi strażnicy graniczni prowadzą rozmowy z osobami, które zostały zatrzymane w ostatnich tygodniach na granicy. Wyłania się obraz dość ponury. Większość z tych osób, które zostały zatrzymane na terytorium Polski, nielegalnie przekroczyły naszą granicę, są to w większości obywatele Iraku, którzy, jak wspominałem, kilkakrotnie dotarli z Bagdadu do Mińska samolotami - powiedział Kamiński.

- Pewną grupę, nie większościową stanowią obywatele Afganistanu. Natomiast proszę nie wiązać obecności na granicy tych obywateli z wydarzeniami, które mają miejsce w tej chwili w Afganistanie - zaznaczył szef MSWiA.

Jak mówił, "wydaje się, że większość Afgańczyków, którzy w tej chwili są na Białorusi i usiłują nielegalnie przekroczyć granicę polską, są to osoby, które od wielu lat przebywają na terenie Rosji". - Przebywają tam legalnie, pracują tam zawodowo, natomiast zostały im złożone propozycje, aby za opłatą mogły dotrzeć do Europy Zachodniej - powiedział.

Wskazał, że taki koszt wynosi kilka tysięcy dolarów. - Przeciętnie jest to koszt około 5-5,5 tys. dolarów od osoby. Od rodziny jest to 15-20 tys. dolarów. Mamy też rodzinę, która zapłaciła 40 tys. dolarów za przerzucenie jej na teren Unii Europejskiej - dodał.

Zdaniem szefa MSWiA mamy do czynienia z możliwością poważnego kryzysu na terenie Unii Europejskiej.

kp

Polecane

Wróć do strony głównej