Mateusz Morawiecki: Odra mogłaby stać się kolejnym szlakiem transportowym

2022-07-17, 16:49

Mateusz Morawiecki: Odra mogłaby stać się kolejnym szlakiem transportowym
Premier: przez 30 lat zaniedbane zostały polskie rzeki. Ta inwestycja jest tylko jedną z wielu, które nasz rząd prowadzi. . Foto: Twitter/@PremierRP

- Kolejne miliardy złotych muszą zostać przeznaczone na rzecz inwestycji w udrożnienie Odry - podkreślił w niedzielę premier Mateusz Morawiecki. Zwrócił uwagę, że Polaka nadal w niewielkim stopniu korzysta z transportu wodnego, który jest tani i ekologiczny.

- Warto zwrócić uwagę na Odrę jako szlak wodny, który mógłby być dla nas doskonałym miejscem, w którym korzystamy z transportu - mówił w Januszkowicach (woj. opolskie) w miejscu budowy stopnia wodnego na Odrze Mateusz Morawiecki.

Jednocześnie przyznał, że Polska w niewielkim stopniu korzysta z transportu wodnego, co jest wynikiem wieloletnich zaniedbań.

Inwestycje na Odrze

Szef rządu podkreślił, że budowa stopnia wodnego w Januszkowicach to 200 mln zł, a na Opolszczyźnie prowadzone są dalsze inwestycje związane z ubożeniem Odry warte 750 mln zł.

- Kolejne miliardy muszą zostać przeznaczone na rzecz inwestycji w Odrę - podkreślił szef rządu, dodając, że inwestycje zostały zaplanowane kilka lat temu i będą konsekwentnie realizowane.

Według szefa rządu takie inwestycje jak w Januszkowicach to "trzy pieczenie na jednym ogniu". Są one po pierwsze ważne dla gospodarki. - Bo transport wodny jest najbardziej ekologiczny i jest też najtańszy, i większym stopniu będziemy z niego korzystać - podkreślił premier. Po drugie, takie inwestycje - jak mówił szef rządu - są ekologiczne, gdyż zmniejsza się intensywność transportu na drogach, czy na kolei. Poprzez budowę przepławek ryby mogą też migrować po rzece.

Mateusz Morawiecki dodał, że trzecim elementem takich inwestycji jest zapewnienie bezpieczeństwa przeciwpowodziowego. Przypomniał, że niedawno zakończona został budowa suchego zbiornika w Raciborzu, który zabezpiecza m.in. Wrocław. Podkreślił, że jeśli obecnie pojawiłaby się taka woda jak 25 lat temu (powódź z 1997 roku - red.), to mieszkańcy tej części Polski byliby bezpieczni.

Spotkanie w Zachodniopomorskiem

W sobotę szef rządu odwiedził województwo zachodniopomorskie, gdzie wziął udział w w uroczystości wręczenia promes dofinansowania inwestycji z Rządowego Programu Inwestycji Strategicznych. Spotkał się także z mieszkańcami miejscowości Turowo, gdzie mówił między innymi o łagodzeniu skutków inflacji dla obywateli, m.in. poprzez obniżkę VAT na paliwa.

 - Gdyby nie ta obniżka, paliwo byłoby droższe o 70-80 groszy, a niektórzy liczą nawet, że o złotówkę - wskazywał. Podkreślał także, że dzięki podjętym działaniom, takich jak obniżenie VAT do zera m.in. na nawozy i część produktów żywnościowych, nie doszło do jeszcze większych podwyżek cen żywności.

Posłuchaj

Premier w Januszkowicach o budowie stopnia wodnego na Odrze (IAR) 0:31
+
Dodaj do playlisty

Powiedział, że obecnie w dobie kryzysu, stan finansów publicznych jest w dużo lepszym stanie niż w czasach rządów koalicji PO-PSL. - A my mimo COVID-u, mimo tarczy antykryzysowej, która uratowała miliony miejsc pracy, mamy dziś stan finansów publicznych, który pozwala nam łagodzić ten ból inflacji. Łagodzić w ten sposób, że utrzymujemy i - ku wściekłości naszych oponentów politycznych - dalej będziemy utrzymywać nie tylko trzynastą, ale też czternastą emeryturę, i wkrótce dojdzie do wypłat - powiedział szef rządu.

 - A co robili nasi konkurenci polityczni, PO i PSL? Obiecali, że nie podniosą wieku emerytalnego, a podnieśli. Obiecali, że będą obniżać podatki, a podnieśli podatek VAT. Obiecali, że będą poprawiać warunki dla przedsiębiorców, a podnieśli składkę ZUS-owską, czyli koszty pracy - mówił premier Mateusz Morawiecki.

Posłuchaj

Premier Mateusz Morawiecki odwiedzi dziś województwo opolskie. Spotka się między innymi z mieszkańcami Kędzierzyna-Koźla. W sobotę szef rządu był w Zachodniopomorskiem - relacja Małgorzaty Naukowicz (IAR) 1:00
+
Dodaj do playlisty

Wezwanie prezesa PiS

Na początku czerwca PiS zorganizowało konwencję, na której lider ugrupowania Jarosław Kaczyński oświadczył, że nikt nie opowie Polakom o dokonaniach rządu Zjednoczonej Prawicy, lepiej niż politycy jego ugrupowania. - Kto to ma opowiedzieć, jeśli nie my, jeśli nie partia. To my musimy to zrobić, dlatego ogłaszam mobilizację PiS i całej Zjednoczonej Prawicy" - wezwał prezes PiS.

- Ale to nie jest hasło, to jest objazd kraju - stara, wypróbowana metoda - dodał Jarosław Kaczyński.

Czytaj także:

Letnia ofensywa PiS. Grzegorz Lorek: trzeba być wśród ludzi, robi to Jarosław Kaczyński- zobacz rozmowę z poranku Polskiego Radia 24

mbl

Polecane

Wróć do strony głównej