"Tarcza solidarnościowa ochroni Polaków przed wzrostem cen energii". Premier wskazał główne punkty planu
2022-09-15, 15:30
- Tarcza solidarnościowa ma chronić Polaków przed gwałtownymi trzy-, czterokrotnymi wzrostami cen - powiedział premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej poświęconej zachętom rządu do oszczędzania energii. Zapowiedział zamrożenie wzrostu cen energii w 2023 roku dla gospodarstw domowych, do limitu co najmniej 2 tys. kWh i dodatkowy rabat za oszczędność prądu.
- W chwili próby rząd nie załamuje rąk, tylko działamy, zaczynamy od siebie i mierzymy się z rzeczywistością - powiedział premier Mateusz Morawiecki na konferencji na której przedstawił szczegóły zachęt do oszczędzania energii.
- Dobrze wiem, że niepewność jutra towarzyszy wielu polskim rodzinom. Przedstawiamy tarczę solidarnościową, która ma pomóc polskim rodzinom przejść przez ten trudny okres. Oby jak najkrótszy, ale musimy założyć trudne scenariusze i one są w to wkomponowane - podkreślił.
- Ta tarcza ma chronić Polaków przed gwałtownymi trzy-, czterokrotnymi wzrostami cen. Z takimi wzrostami cen mamy do czynienia już dzisiaj i z tym mierzą się obywatele wszystkich innych państw UE - wskazał Mateusz Morawiecki. - Będziemy promować oszczędzanie energii - zaznaczył.
Jak mówił szef rządu, poprosił ministra aktywów państwowych o wstrzymanie premii w zarządach spółek skarbu państwa, a oszczędności z tego tytułu mają pomóc pokryć wydatki związane z zachętami do oszczędności energii.
Trzy punkty tarczy
Wskazując konkretne rozwiązania z tarczy solidarnościowej, premier Mateusz Morawiecki podkreślił brak wzrostu cen energii elektrycznej od stycznia, a więc ceny na obecnym poziomie, za pierwsze co najmniej 2 tys. kWh.
Posłuchaj
- Dla wszystkich gospodarstw domowych dajemy gwarantowaną cenę energii co najmniej do poziomu 2 tys. kWh rocznie. To jest oszczędność miesięczna na poziomie 150 zł miesięcznie - wyliczył. Dodał, że limit dla gosp. domowych w których są osoby niepełnosprawne, dla rodzin 3+ i dla gospodarstw rolniczych, będzie wyższy - 2,6 kWh.
Odpowiadając na pytania dziennikarzy, szef rządu podkreślił, że wszystkie składowe rachunku elektrycznego będą objęte nowymi zasadami.
Zaznaczył też, że za obniżenie zużycia prądu rok do roku będą dodatkowe zachęty. - Ograniczenie zużycia energii o 10 proc. w przyszłym roku będzie wiązało się z dodatkowym rabatem w wys. 10 proc. całego rachunku za prąd - dodał szef rządu.
- Oszczędzając energię budujemy odporność - odporność kraju, gospodarki, polskich przedsiębiorstw i zwiększamy korzyści dla polskich rodzin" - stwierdził.
Oszczędności rządu i samorządu
Rząd przewiduje także ograniczenia w zużyciu prądu przez administracją rządową i samorządową. Od 1 października będą one zobowiązane go zmniejszenia zużycia energii o 10 proc. Odpowiadając na pytanie, jak oszczędności w administracji państwowej będą egzekwowane, wskazał na konsekwencje i personalne, i budżetowe. - W odniesieniu do samorządów, te rozwiązania będą zaproponowane - przyznał.
Premier dodał, że oszczędności energii będzie śłużyła także modernizacja oświetlenia ulicznego do standardów energooszczędnych. Zapowiedział wsparcie dla samorządów na rzecz wymiany oświetlenia.
Posłuchaj
- Podstawową cechą pakietu, który pokazujemy, jest solidarność - podsumował premier Mateusz Morawiecki.
Wzrost zużycia rok do roku
Według danych GUS w ubiegłym roku zużycie energii elektrycznej w gospodarstwach domowych w Polsce wzrosło o 0,4 procent w porównaniu do 2020 roku. Wyniosło 31 647,1 GWh, przy wzroście liczby odbiorców - gospodarstw domowych o 1,2 procent.
W 2021 roku w porównaniu do roku poprzedniego zużycie energii elektrycznej na jedno gospodarstwo domowe spadło o 0,8 procent i wyniosło prawie dwa tysiące kilowatogodzin, przy czym w miastach wyniosło 1 741,8 kWh (spadek o 0,6 procent), a na obszarach wiejskich - 2 452,9 kWh (spadek o 1,3 procent).
(PAP) Polacy oczekują informacji
"Rzeczpopolita" zauważa, że w wielu krajach europejskich wprowadzane są przepisy mające ograniczyć zużycie energii. Polska się na to nie zdecydowała, ale według sondażu IBRiS dla "Rz" znaczna większość badanych uważa, że rząd powinien poinformować obywateli o korzyściach płynących z oszczędzania energii w dobie kryzysu energetycznego.
Na "tak” jest 86,9 proc. respondentów. Tak samo wysokie poparcie dla akcji informacyjnej - po 90 proc. - wyrażają zarówno zwolennicy obecnej władzy, jak i opozycji.
Czytaj także:
- Prezes PiS Jarosław Kaczyński w Pruszkowie. Padła ważna zapowiedź ws. cen prądu
- UE chce ograniczeń w zużyciu energii. Piotr Grzybowski: to test siły politycznej
mbl