Wyciek z gazociągu Nord Stream. Szef MSZ: nie można wykluczyć, że tę katastrofę spowodował człowiek
"Wyciek gazu na Morzu Bałtyckim jest dla nas wszystkich problemem. Nie możemy wykluczyć, że była to katastrofa spowodowana przez człowieka. Wzywamy do niezależnego śledztwa i pozostajemy w kontakcie z naszymi sojusznikami" - napisał szef MSZ na Twitterze.
2022-09-27, 21:18
W poniedziałek wyciek gazu z dwóch gazociągów Nord Stream na Morzu Bałtyckim rozpoznał myśliwiec F-16 duńskich sił powietrznych. Do wycieków doszło w jednym miejscu w gazociągu Nord Stream 2 na południowy wschód od Bornholmu oraz w dwóch miejscach w gazociągu Nord Stream 1 na północny wschód od Bornholmu.
Z kolei stacja pomiarowa szwedzkiej Narodowej Sieci Sejsmologicznej potwierdziła, że zarejestrowano silne podwodne eksplozje.
Wyciek z gazociągu Nord Stream
Minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau rozmawiał telefonicznie z szefem duńskiego MSZ Jeppe Kofodem o wycieku z gazociągu Nord Stream. "Wyciek gazu na Morzu Bałtyckim jest dla nas wszystkich problemem. Nie możemy wykluczyć, że była to katastrofa spowodowana przez człowieka. Wzywamy do niezależnego śledztwa i pozostajemy w kontakcie z naszymi sojusznikami" - napisał za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Szef duńskiej dyplomacji napisał z kolei, że w rozmowie ze Zbigniewem Rauem podkreślił, iż wyciek gazu do Morza Bałtyckiego jest problemem międzynarodowym. "Niezbędne jest teraz, aby nie spekulować, ale zrobić wszystko, co w naszej mocy, żeby przeprowadzić bezpieczne i dokładne śledztwo w sprawie tego, co się stało" - podkreślił.
REKLAMA
Zobacz także: Anna Moskwa w "Sygnałach dnia"
IAR/PAP/es
REKLAMA