Radni PiS: mieszkańcy stolicy coraz bardziej rozczarowani Trzaskowskim
- Z jednej strony dochody miasta wzrastają, z drugiej prezydent Rafał Trzaskowski nie inwestuje w rzeczy potrzebne warszawiakom - stwierdził Dariusz Figura, przewodniczący klubu radnych PiS. Dodał, że pieniądze są do wykorzystania, tylko Warszawa z nich nie korzysta. Z kolei Jarosław Krajewski, lider warszawskiego PiS, podkreślił, że "Rafał Trzaskowski jest coraz większym rozczarowaniem dla mieszkańców stolicy".
2022-11-09, 19:58
Na konferencji w sprawie budżetu miasta zorganizowanej przez radnych PiS obecny był także lider warszawskiego Prawa i Sprawiedliwości poseł Jarosław Krajewski.
"Trzaskowski jest [...] rozczarowaniem"
- Chcemy przedstawić stan finansów Warszawy, co jest istotne, jeśli chodzi o mieszkańców naszego miasta, ponieważ oni płacą tutaj podatki i mają prawo do informacji, żeby dowiedzieć się, jak prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski i rządząca Warszawą od 16 lat nieprzerwanie Platforma Obywatelska wydatkuje środki publiczne. Chcemy pokazać, jak rosły dochody budżetu miasta, jak te dochody marnował prezydent Rafał Trzaskowski i jak nie wykorzystywał tego ogromnego potencjału, jakim jest budżet Warszawy wynoszący ponad 21 mld zł - powiedział Jarosław Krajewski.
- Musimy powiedzieć sobie jasno - prezydent Rafał Trzaskowski jest coraz większym rozczarowaniem dla mieszkańców Warszawy. Szczególnie patrząc na te liczne korki, utrudnienia, które powstały ze względu na brak koordynacji inwestycji, na brak inwestycji, a co się za tym kryje - również brak środków, które mogły być wydatkowane czy na budowę obwodnicy śródmiejskiej, czy na budowę nowych przepraw mostowych przez Wisłę - dodał.
REKLAMA
Podkreślił, że prezydent Warszawy jest złym prezydentem, ponieważ źle zarządza budżetem Warszawy. Zaznaczył, że przez trzy lata na sesjach budżetowych Rady Warszawy prezydent stolicy narzekał na rząd, sytuację, ale nie uderzył się we własne piersi i nie wyciągnął własnych wniosków z tego, że w latach 2019-2022 nie zbudował ani żadnej obwodnicy, ani żadnego mostu.
Przekazał, że "prezydentowi Trzaskowskiemu cały czas ktoś i coś przeszkadza, a po prostu jest złym gospodarzem, który nie interesuje się sprawami lokalnymi, nie rozmawia z mieszkańcami i stąd biorą się gigantyczne korki i utrudnienia i coraz większe rozczarowanie Rafałem Trzaskowskim".
"Mieszkańcy Warszawy zasługują na prawdę"
Zaznaczył, że w 2021 roku uchwalony przez Radę Warszawy budżet zakładał deficyt budżetowy w wysokości ponad 1 miliarda złotych. - A jeżeli spojrzymy na realne wykonanie tego budżetu w roku ubiegłym, to okazało się, że nie tylko nie było tego deficytu, ale w budżecie była nadwyżka ponad 1,3 mld zł. To jednoznacznie pokazuje, że prezydent Warszawy zajmował się Campusem i innymi sprawami niż rozwiązywanie problemów warszawiaków i planował swoją karierę polityczną, zamiast wejść w rolę menadżera, dobrego gospodarza i osoby, której powinno zależeć na rozwoju miasta - powiedział.
Dodał, że nie tylko nie wydatkowano tego deficytu, ale nawet była nadwyżka. - A te środki mogły trafić na kolejne inwestycje. Mogły też zostać wykorzystane na podwyżki dla nauczycieli - zaznaczył.
REKLAMA
- Będziemy o tym konsekwentnie przypominać, bo uważamy, że mieszkańcy Warszawy zasługują na prawdę i dostęp do realnych informacji o stanie finansów miasta - podkreślił.
"Pieniądze są do wykorzystania, tylko Warszawa z nich nie korzysta"
Przewodniczący klubu radnych PiS Dariusz Figura zauważył, że wszystkie prognozy i założenia budżetowe były niższe, niż się okazało. - Platforma Obywatelska nawet sobie nie marzyła, że dochody miasta będą aż tak duże - powiedział. Zaznaczył, że prezydent Rafał Trzaskowski przestał inwestować. Ocenił, że poziom inwestycji kwotowo utrzymuje się cały czas na poziomie roku 2009-2010, natomiast procentowo jest oczywiście mniej. - Z jednej strony dochody wzrastały, z drugiej prezydent Trzaskowski nie inwestował w rzeczy potrzebne warszawiakom - zaznaczył.
- Dzięki rządom PiS między 2015 a 2021 rokiem środki, które miasto uzyskuje z podatku PIT, wzrosły o prawie 50 proc., z CIT wzrosły o 67 proc., a środki, które miasto uzyskuje z tytułu podatku od czynności cywilno-prawnych wzrosły o 131 proc. Świetna koniunktura gospodarcza tworzyła także bardzo dobre warunki dla miasta doinwestowania we własny rozwój, ale Rafał Trzaskowski tego nie robił - powiedział radny Tomasz Herbich.
Zaznaczył, że wzrost, który nastąpił między 2016 a 2021 rokiem, nie przekłada się na inwestycje i te pieniądze były z jednej strony "przejadane" przez Warszawę, a z drugiej strony Rafał Trzaskowski boi się podejmować decyzje o dużych inwestycjach w skali miasta. - Warszawa na tle innych miast jak Kraków, Wrocław i Łódź jest miastem zadłużonym w niewielkim stopniu. Ale to niewielkie zadłużenie pokazuje, że Rafał Trzaskowski nie pozyskuje środków na duże inwestycje, które wymagają, np. zaciągania kredytów - dodał.
REKLAMA
- Pieniądze są do wykorzystania, tylko Warszawa z nich nie korzysta - skomentował Dariusz Figura. - Po trzech kwartałach tego roku dochody miasta wzrastają. Planowany deficyt na ten rok to jest prawie 2,9 mld, po trzech kwartałach miasto wykazuje nadwyżkę ponad 1 miliard. To są twarde dane - dodał.
- "Śmietnik pięciu rogów". Varsavianista krytycznie o inwestycji stołecznego ratusza
- Trzaskowski planuje kolejną blokadę Marszu Niepodległości? "Będziemy natychmiast reagować"
- Rafał Trzaskowski mówi o sobie, że był "dupiarzem". Internauci oburzeni: prezydent Warszawy jest prostakiem
- Opiekunki z warszawskich żłobków poprosiły Trzaskowskiego o podwyżki. Nie odpowiedział im nawet na list
nj, PAP/kor
REKLAMA