Zakończyło się spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z politykami Solidarnej Polski
Minister Szymon Szynkowski vel Sęk poinformował, że zakończyło się spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z politykami Solidarnej Polski. Rozmowy dotyczyły projektu noweli ustawy o Sądzie Najwyższym, która - według autorów - ma mieć kluczowe znaczenie dla otrzymania środków z KPO. Sprzeciwia jej się ugrupowanie Zbigniewa Ziobro.
2022-12-23, 23:00
Przed spotkaniem premier Mateusz Morawiecki poinformował, że będzie "bardzo silnie" namawiał Zbigniewa Ziobro do tego, aby nie blokować zmian legislacyjnych.
Zbigniew Ziobro podkreślał z kolei na konferencji prasowej, że podczas dyskusji z premierem będzie chciał porozmawiać o kosztach przyjęcia Krajowego Planu Odbudowy. Mówił, że co prawda Polska ma otrzymać miliardy złotych z UE, ale nikt nie mówi o kosztach pozyskania tych funduszy.
W ubiegłym tygodniu Zbigniew Ziobro oświadczył, że Solidarna Polska oczekuje od premiera spotkania i "wskazania drogi wyjścia z nowej sytuacji politycznej, związanej ze złożeniem projektu nowelizacji ustawy o SN". Wcześniej Ziobro poinformował, że resort sprawiedliwości i Solidarna Polska nie zaakceptują projektu o SN w przedłożonej przez PiS formie. Jego zdaniem, proponowane przepisy naruszają konstytucję w wielu miejscach i ingerują głęboko w polską suwerenność. Spotkanie z Ziobrą i politykami SP potwierdził w piątek premier.
Projekt nowelizacji ustawy o SN
13 grudnia posłowie PiS złożyli w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, który, według autorów, ma wypełnić kluczowy "kamień milowy" dla odblokowania przez Komisję Europejską środków z KPO. Założenia projektu były negocjowane podczas rozmów ministra ds. UE Szymona Szynkowskiego vel Sęka w Brukseli.
REKLAMA
Dwa dni po złożeniu projektu prezydent Andrzej Duda oświadczył, że nie współuczestniczył w jego przygotowaniu ani nie konsultowano go z nim. Zaapelował o spokojne i konstruktywne prace parlamentarne nad projektem. Zaznaczył jednocześnie, że nie zgodzi się na rozwiązania godzące w system konstytucyjny oraz nie pozwoli, aby do polskiego systemu prawnego został wprowadzony jakikolwiek akt prawny, który będzie podważał nominacje sędziowskie albo pozwalał komukolwiek je weryfikować.
Projektem Sejm miał zająć się jeszcze przed świętami, ale został on zdjęty z porządku obrad. Zapowiedziano jego konsultacje i prace nad projektem dwóch zespołów legislacyjnych: prezydenckiego oraz rządowego.
Zgodnie z projektem, sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów będzie rozstrzygał NSA, a nie, jak obecnie, Izba Odpowiedzialność Zawodowej SN. Propozycja nowelizacji przewiduje też poszerzenie zakresu tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego, który mogłaby inicjować nie tylko strona postępowania, ale także z urzędu sam sąd. Projekt uzupełnia także sposób badania bezstronności sędziego.
Kluby opozycyjne już w zeszłym tygodniu oświadczyły, że są gotowe do pracy nad projektem. Zapowiadają jednak złożenie własnych poprawek.
REKLAMA
- "Liczę na rozsądek Solidarnej Polski". Wiceszef MSZ o rozmowach ws. nowelizacji ustawy o SN
- "Nie znajduję wielkiego zagrożenia dla konstytucji". Marek Ast o nowelizacji ustawy o SN
Zobacz także: wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk w "Sygnałach dnia"
jp/IAR/PAP
REKLAMA