Jak Donald Tusk widział przyszłość rafinerii w Gdańsku? "Cały Lotos miał być sprzedany Rosjanom"

Donald Tusk w swoim ostatnim nagraniu krytykuje sprzedaż części udziałów w gdańskiej rafinerii Arabii Saudyjskiej, określając to mianem "największej afery" XXI wieku w Polsce. Portal tvp.info opublikował tekst, w którym wykazuje elementy pominięte przez Donalda Tuska, a które całkowicie zmieniają obraz całej sytuacji.

2022-12-28, 11:26

Jak Donald Tusk widział przyszłość rafinerii w Gdańsku? "Cały Lotos miał być sprzedany Rosjanom"
Politycy wskazują, że Donald Tusk chciał sprzedać cały Lotos. Foto: platforma.org; Twitter/SliwkaAndrzej

W nagraniu Donald Tusk powiedział, że rząd PiS sprzedał najnowocześniejszą rafinerię, która zwróci się Arabii Saudyjskiej w niecały rok. Słowa byłego premiera skomentował Jacek Sasin. "Wszyscy widzieliśmy dokumenty, z których wynika, że Przewodniczący PO Donald Tusk chciał sprzedać nie część Rafinerii, a całą Grupę Lotos, Rosjanom" - napisał wicepremier.

Obrona przez Cezarego Tomczyka

W Polsat News narrację Donalda Tuska kontynuował Cezary Tomczyk z PO. - Do żadnej sprzedaży Lotosu za rządów Tuska nie doszło, a doszło do sprzedaży Lotosu za rządów Kaczyńskiego. To właśnie Donald Tusk powstrzymał sprzedaż Lotosu, właśnie dlatego, żeby nie trafił w rosyjskie ręce - mówił poseł.

Ten argument obala portal tvp.info, który przypomniał zdarzenia z czasów, kiedy premierem był Donald Tusk. "Wróćmy więc do 2011 r., gdy w Polsce rządzi koalicja PO-PSL, a urząd premiera sprawuje Donald Tusk. To wtedy dyskutowano o sprzedaży całego Lotosu, nie tylko samej Rafinerii Gdańskiej (należącej do Grupy Lotos). To również wtedy Tusk przekonywał: »Nie ma żadnej ideologicznej przesłanki, aby mówić kategorycznie »nie« inwestorom z jakiegokolwiek kraju, także z Rosji. Na pewno nie będzie ideologicznych zakazów na robienie interesów, bo nasi sąsiedzi są także od tego, żeby robić z nimi interesy. Polska jako poważny partner i poważne państwo nie może kogoś z definicji wykluczać tylko dlatego, bo ma taką albo inną narodowość«. Także w dokumencie podpisanym w 2011 r. przez ministra skarbu Aleksandra Grada wymieniano trzech potencjalnych nabywców większościowego pakietu (53,19 proc.) spółki Lotos. Były to: rosyjsko-brytyjskie TNK-BP, węgierski MOL oraz holenderska Mercuria" - czytamy na portalu.

Ostatecznie do Sejmu trafił obywatelski projekt ustawy o zachowaniu przez państwo polskie większościowego pakietu akcji Grupy Lotos SA. To m.in. ta postawa obywateli uniemożliwiła ekipie PO i Donaldowi Tuskowi sprzedaż Lotosu Rosjanom.

REKLAMA

Inwestycja w rafinerię

Eksperci negatywnie ocenili także wypowiedź Donalda Tuska dotyczącą zainwestowaniu przez jego rząd 10 mld złotych w rafinerię. "Argument o inwestowaniu w rafinerię 10 mld zł jest nietrafiony. Nakłady inwestycyjne Lotosu w latach 2004-12 wyniosły ponad 10 mld zł i nie były przeszkodą dla ówczesnego właściciela do podjęcia próby sprzedaży firmy tuż po zakończeniu największej inwestycji" - skomentował to na Twitterze Krzysztof Kopeć ze spółki Energa.

Czytaj także:

dz/tvp.info

kor

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej