Prezes PKN Orlen: nie sprzedaliśmy 30 proc. Lotosu, chodzi o jedną rafinerię

- To jest kwestia jednej z siedmiu naszych rafinerii, które posiadamy i to była m.in. decyzja Komisji Europejskiej - powiedział prezes PKN Orlen Daniel Obajtek na antenie TVP, odnosząc się do transakcji z Saudi Aramco. Podkreślił, że "nie sprzedaliśmy 30 proc. Lotosu".

2022-12-28, 21:38

Prezes PKN Orlen: nie sprzedaliśmy 30 proc. Lotosu, chodzi o jedną rafinerię — Nie sprzedaliśmy 30 proc. Lotosu - podkreśla Daniel Obajtek. Foto: PAP/Piotr Nowak

Przejęcie przez saudyjski koncern Saudi Aramco części udziałów Rafinerii Gdańskiej związane jest z fuzją PKN Orlen i Lotosu. Przejęcie przez Orlen Grupy Lotos, wcześniej Grupy Energa, a ostatnio PGNiG, odbyło się w ramach budowy przez PKN Orlen multienergetycznego koncernu, mającego m.in. zwiększyć możliwości konkurencyjne na międzynarodowych rynkach oraz bezpieczeństwo energetyczne Polski. W czerwcu tego roku PKN Orlen otrzymał od Komisji Europejskiej zgodę na połączenie z Grupą Lotos. Sprzedaż 30 proc. udziałów w gdańskiej rafinerii Lotosu była jednym z warunków Komisji Europejskiej przejęcia Lotosu przez PKN Orlen.

Negocjacje z KE

- W pierwszej kolejności, nie sprzedaliśmy 30 proc. Lotosu. To jest kwestia jednej z siedmiu naszych rafinerii, które posiadamy, i to była m.in. decyzja Komisji Europejskiej - wyjaśnił prezes PKN Orlen.

- Chcąc połączyć się, musieliśmy spełnić wymagania Komisji Europejskiej - powiedział Daniel Obajtek. Przypomniał, że negocjacje w tej sprawie, by w jak najmniejszym stopniu obciążały biznes, trwały z KE trzy lata.

Przejrzysty proces

Mówiąc o fuzji Lotosu z Orlenem, gość TVP zaznaczył, że "to był proces najbardziej przejrzysty", który trwał 4 lata i zaangażowane przy nim były międzynarodowe kancelarie i firmy konsultingowe.

REKLAMA

- Też kwestia umowy to jest kwestia UOKiK i UOKiK nie zgłosił żadnych zastrzeżeń do umowy - dodał szef Orlenu i wskazał, że transakcja była też przedmiotem kontroli polskich służb.

- Dzięki tym wszystkim fuzjom w ciągu 10 lat uzyskamy parę miliardów oszczędności wynikających z optymalizacji, z centralnego zakupu ropy, zwiększenia rynku hurtowego, zoptymalizowania całej logistyki - wyliczył Daniel Obajtek. - I taki proces nam się opłaca - zapewnił.