"Konstytucja jest u nas nadrzędnym aktem prawnym". Marcin Przydacz o decyzji KE w sprawie Polski
Szef Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta Marcin Przydacz powiedział, że stanowisko Polski w sprawie postawienia naszego kraju przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej za naruszenie unijnego prawa jest jasne: to polska Konstytucja jest u nas nadrzędnym aktem prawnym.
2023-02-15, 14:55
Komisja Europejska skierowała pozew przeciwko Polsce w związku z orzeczeniami Trybunału Konstytucyjnego kwestionującymi pierwszeństwo prawa unijnego nad krajowym. Podczas spotkania z dziennikarzami przed wylotem prezydenta Andrzeja Dudy do Brukseli Marcin Przydacz podkreślił, że polski przywódca nie będzie się tam zajmował tą sprawą, tylko kwestiami bezpieczeństwa.
Minister Przydacz jako prawnik podkreślił, że zgodnie z art. 87 polskiej Konstytucji, ustawa zasadnicza jest na pierwszym miejscu wśród źródeł prawa w Polsce, a w drugiej kolejności są to ratyfikowane umowy międzynarodowe.
TSUE zdecyduje czy doszło do złamania prawa europejskiego
Komisja wszczęła przeciwko Polsce postępowanie w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego 22 grudnia 2021 r., a powodem były wyroki polskiego Trybunału Konstytucyjnego z 14 lipca 2021 r. i 7 października 2021 r.
14 lipca 2021 r. TK rozpatrując pytanie ówczesnej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego orzekł, że przepis traktatu unijnego, na podstawie którego TSUE zobowiązuje państwa członkowskie do stosowania środków tymczasowych ws. sądownictwa, jest niezgodny z konstytucją.
REKLAMA
7 października 2021 r. TK orzekł, że przepisy europejskie uprawniające sądy krajowe do pomijania przepisów konstytucji lub orzekania na podstawie uchylonych norm są niezgodne z konstytucją. Trybunał stwierdził też niekonstytucyjność przepisów Traktatu o UE w zakresie, w jakim organy UE działają poza granicami kompetencji przekazanych przez Polskę w traktatach, a konstytucja nie jest najwyższym prawem w RP. Za niekonstytucyjne uznane zostały również przepisy europejskie uprawniające sądy krajowe do kontroli legalności powołania sędziego przez prezydenta oraz uchwał KRS ws. powołania sędziów.
Zdaniem KE, polski Trybunał Konstytucyjny naruszył swoimi wyrokami "ogólne zasady autonomii, pierwszeństwa, skuteczności i jednolitego stosowania prawa Unii oraz zasadę wiążącego skutku wyroków Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej". KE uważa, że wyroki te naruszają także art. 19 ust. 1 Traktatu o Unii Europejskiej, który gwarantuje prawo do skutecznej ochrony sądowej, poddając go nadmiernie zawężającej wykładni.
KE chce "zapewnić obywatelom polskim ochronę ich praw"
W środowym komunikacie podkreślono, że celem KE jest "zapewnienie obywatelom polskim ochrony ich praw oraz umożliwienie im korzystania z przynależności do UE na takich samych zasadach, jakie odnoszą się do wszystkich innych obywateli UE". "Pierwszeństwo prawa UE zapewnia równe stosowanie prawa UE w całej Unii" - argumentuje KE.
Komisja - głosi komunikat - "uważa również, że Trybunał Konstytucyjny nie spełnia już wymogów niezawisłego i bezstronnego sądu, ustanowionego uprzednio na mocy ustawy" a "wynika to z nieprawidłowości przy mianowaniu trzech sędziów w grudniu 2015 r. oraz przy wyborze prezesa w grudniu 2016 r.".
REKLAMA
Posłuchaj
- Szymon Szynkowski vel Sęk zapewnia: środki z KPO trafią do Polski
- Rozmowy z Komisją Europejską o polskim atomie. Anna Moskwa: mamy silną koalicję
- KE wszczęła procedurę przeciwko Polsce. Wójcik: obiecuję, że nadal będę bronić dzieci
IAR/PAP
asp
REKLAMA