Medialne ataki na Wojsko Polskie. Szef MON: chodziło o destabilizację Polski

Mariusz Błaszczak podpisze w Radomiu umowę na dostawę kolejnej partii karabinków Grot. Na wyposażenie żołnierzy trafi 80 tys. sztuk tej broni. Z karabinków Grot z powodzeniem korzystają Ukraińcy w walce z rosyjskim najeźdźcą.

- Wiemy, że sprawdza się polska broń - powiedział szef MON Mariusz Błaszczak na antenie Polskiego Radia.

Plan napisany na Kremlu

Karabinki Grot były bardzo krytycznie opisywane przez portal onet.pl, miały rzekomo być niebezpieczne dla używających ich żołnierzy. 

- Media, które są związane z opozycją nie ustają w atakach - powiedział szef MON Mariusz Błaszczak. 

- Atakowano żołnierzy Wojska Polskiego, dołączali się do tego celebryci, wtedy, kiedy żołnierze Wojska Polskiego wspierali Straż Graniczną i odpierali atak hybrydowy dokonywany przez reżim Łukaszenki. To był niewątpliwie element planu, który został napisany na Kremlu - stwierdził minister w "Sygnałach dnia" w Programie 1 Polskiego Radia.

Próba destabilizacji

Jak wyjaśnił, "chodziło o destabilizację Polski, chodziło o upadek władz polskich, które wspierają Ukrainę". Dodał, że miało to odciąć Ukrainę od wsparcia z Zachodu. 

- My wspieraliśmy i wspieramy Ukrainę, dlatego że zwycięstwo Ukrainy w tej wojnie leży w żywotnym interesie bezpieczeństwa naszej ojczyzny - oświadczył Błaszczak. 

• Polska wspiera Ukrainę od początku wojny. Wiceszef MON o konkretnych działaniach
• Radomski "Łucznik" na targach Shot Show w USA. Karabinek Grot cieszy się tam niesłabnącą popularnością

IAR/fc