Marcin Przydacz komentuje słowa ambasadora Niemiec: to nie jest konstruktywna postawa
- Mam wrażenie, że ambasador rozumie, że wchodzenie w wewnętrzną dyskusję polityczną w Polsce nie jest zadaniem dyplomaty obcego państwa - powiedział szef BPM Marcin Przydacz odnosząc się do polemiki niemieckiego dyplomaty z polskim wicepremierem - Mariuszem Błaszczakiem.
2023-03-03, 11:26
Do tych słów odniósł się były wiceminister spraw zagranicznych, szef Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta Marcin Przydacz. - Dziwi mnie trochę postawa ambasadora - przyznał na antenie TVP 1. Poinformował też, że zaprosił go do Pałacu Prezydenckiego i jednym z tematów ich rozmowy była właśnie ta polemika.
Przydacz: ambasadorowie wykonują zadania zlecane przez centralę
- Rolą dyplomatów nie jest chyba rola publicysty, który komentuje, wchodzi w dyskusje z przedstawicielami państw. To nie jest konstruktywna postawa. Takie słowa ode mnie pan ambasador usłyszał - powiedział. Dodał, że należy mieć świadomość, że "ambasadorowie nie żyją zupełnie w próżni, wykonują (...) zadania zlecane przez centralę".
Marcin Przydacz został zapytany o reakcję ambasadora, o to czy "przyznał się do błędu, do winy". - Mam wrażenie, że ambasador rozumie, że wchodzenie w wewnętrzną dyskusję polityczną w Polsce nie jest zadaniem dyplomaty obcego państwa. Zwłaszcza państwa sąsiedniego, zwłaszcza w kontekście dzisiejszych relacji polsko-niemieckich - oświadczył szef BPM.
ms/tvp.info
REKLAMA
REKLAMA