Reportaż uderzający w Jana Pawła II. KEP wydała oświadczenie. "Sprawiedliwa ocena wymaga dalszych badań"

Rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Leszek Gęsiak wydał oświadczenie w związku z wyemitowanym w poniedziałek reportażem Marcina Gutowskiego z cyklu "Bielmo". Materiał dotyczył działań kardynała Karola Wojtyły z okresu, gdy był metropolitą krakowskim.

2023-03-07, 19:23

Reportaż uderzający w Jana Pawła II. KEP wydała oświadczenie. "Sprawiedliwa ocena wymaga dalszych badań"
Oświadczenie KEP po reportażu dot. działań kard. Karola Wojtyły i pedofilii księży. Foto: Jarek Praszkiewicz / Forum

Na prośbę rzecznika tezy z reportażu skomentowali o. Adam Żak, koordynator KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży, oraz ks. Piotr Studnicki, kierownik biura Delegata KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży. To osoby, jak napisał ksiądz Gęsiak, "reprezentujące instytucje podległe Konferencji Episkopatu Polski odpowiedzialne za budowany przez Kościół w Polsce system ochrony małoletnich i bezbronnych oraz pomoc pokrzywdzonym wykorzystaniem seksualnym".

Oświadczenie KEP

"Pytania dziennikarzy zastały nas podczas trzydniowego szkolenia dla księży i sióstr zakonnych towarzyszących osobom skrzywdzonym wykorzystaniem seksualnym, które poświęcone jest zagadnieniu nadużyć w sferze duchowej' - rozpoczynają swój komentarz duchowni.

"Kolejny odcinek cyklu dokumentalnego »Bielmo« red. Marcina Gutowskiego prezentuje przypadki przestępstw wykorzystywania seksualnego popełnionych przez duchownych, z którymi konfrontował się metropolita krakowski Karol Wojtyła. Dwie z zaprezentowanych spraw - ks. Surgenta i ks. Loranca - znane były już od kilku miesięcy opinii publicznej dzięki pracy dziennikarskiej red. Tomasza Krzyżaka i Piotra Litki, która oparta była w głównej mierze o analizę akt państwowych postępowań karnych dostępnych w archiwach IPN-u. Ustalenia te były już szeroko komentowane" - napisali o. Żak i ks. Studnicki.

"Trzecia z nich - sprawa ks. Sadusia - została zaprezentowana nie na podstawie dochodzenia prokuratorskiego lub sądowego, ale akt służb bezpieczeństwa PRL-u. Na podstawie źródeł zaprezentowanych w filmie nie sposób ustalić kwalifikacji czynów przypisywanych ks. Sadusiowi. Warto pamiętać, że zgodnie z ówczesnym prawem kanonicznym, bezwzględną ochroną były objęte osoby poniżej 16 roku życia, a nie jak obecnie - od roku 2001 - poniżej 18 roku życia" - wyjaśnili księża.

REKLAMA

Społeczna świadomość

"Dziś bez wątpienia mamy o wiele większą społeczną świadomość skutków wykorzystania seksualnego, a w Kościele wypracowane procedury oraz sposoby reagowania i pomocy. Wszystkim osobom, które przed laty zostały w ten sposób skrzywdzone przez duchownych, a do dziś noszą skutki doświadczonego zła, jako Kościół zapewniamy przyjęcie, wysłuchanie i wsparcie. Szczegółowe informacje na stronie zgloskrzywde.pl" - przekazali o. Adam Żak i ks. Studnicki.

"Natomiast ustalenie roli oraz sprawiedliwa ocena decyzji i działań ordynariusza archidiecezji krakowskiej Karola Wojtyły, a także uczciwe wyjaśnienie zarzutów wobec kard. Adama Sapiehy, wymaga dalszych badań archiwalnych" - napisano w oświadczeniu przesłanym przez Rzecznika Konferencji Episkopatu Polski ks. Leszka Gęsiaka.

Czytaj także:

PAP/as

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej