Robert Biedroń rzekome porozumienie ogłosił we wpisie w mediach społecznościowych po tym, jak spotkał się z przedstawicielami fińskiego rządu. Przewodnicząca fińskich Chrześcijańskich Demokratów Päivi Räsänen nagłośniła informacje przekazywane w polskojęzycznych mediach o porozumieniu, jakie miał zawrzeć Robert Biedroń.
"Obietnica aborcji jest absurdalna i okrutna. Nasza służba zdrowia potrzebna jest Finom, a nie do odbierania życia Polakom. Teraz musimy się skupić na skracaniu kolejek do lekarzy i zapewnieniu przyzwoitej opieki seniorom" - napisała fińska polityk.
Spowodowało to reakcję rządu Finlandii, który obalił "informacje" Roberta Biedronia. "Było to grzecznościowe spotkanie trwające ok. 10 minut. Polska delegacja opisała pani premier sytuację praw człowieka w kraju i wyraziła nadzieję, że w przyszłości uda się zintensyfikować współpracę w obronie praw kobiet w Europie. Podczas spotkania nie padły żadne obietnice" - poinformował gabinet premier Finlandii.
dz/tvp.info/twitter.com