Paryż ma dość elektrycznych hulajnóg - zaśmiecają miasto i powodują wypadki. Sprawdzamy, jak jest w Polsce

2023-04-03, 12:30

Paryż ma dość elektrycznych hulajnóg - zaśmiecają miasto i powodują wypadki. Sprawdzamy, jak jest w Polsce
Elektryczne hulajnogi coraz większym problemem. Foto: Media Lens King/shutterstock

Z danych Komendy Głównej Policji za 2022 rok wynika, że w Polsce doszło do 424 wypadków z udziałem użytkowników hulajnóg elektrycznych. Zginęły w nich trzy osoby, a 421 zostało rannych (w tym 155 ciężko). W niedzielę przytłaczająca większość mieszkańców Paryża opowiedziała się za wprowadzeniem przez miasto zakazu wynajmu elektrycznych hulajnóg. Czy polskie miasta pójdą śladem Francuzów?

W niedzielnym referendum w Paryżu, przytłaczająca większość głosujących opowiedziała się za wprowadzeniem przez miasto zakazu wynajmu elektrycznych hulajnóg - poinformowały władze stolicy Francji. W wielu dużych polskich miastach elektryczne hulajnogi zyskały dużą popularność za sprawą łatwości przemieszczania się na krótkich dystansach, jednak wraz z dużą liczbą wypadków i porzucaniem hulajnóg w wielu miejscach, pojawia się do nich coraz więcej zastrzeżeń.

Już od roku 2021 hulajnoga, zgodnie z prawem, jest pojazdem. – Czyli obowiązują tutaj bardzo podobne zasady jak dla rowerzystów – tłumaczy komisarz Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego KGP. – Chodnik jest drogą dla pieszych. Hulajnoga może się tam znaleźć tylko w wyjątkowych przypadkach, chociaż tych wyjątkowych przypadków jest dużo, bo w grę wchodzą tutaj braki infrastruktury. Jeśli hulajnogista znajdzie się na chodniku, ma obowiązek, zgodnie z przepisami, poruszać się z prędkością zbliżoną do tej, z jaką porusza się pieszy, oraz ustępować pierwszeństwa przechodniom – mówi komisarz Robert Opas. - Pieszy jest najważniejszy i najmniej bezpieczny, na przykład w zderzeniu z rowerem czy z hulajnogą, przy potrąceniu - dodaje.

Jeżeli do dyspozycji użytkowników drogi jest ścieżka rowerowa, osobie jadącej hulajnogą po chodniku lub po jezdni grozi mandat. – Najbezpieczniejszą i wskazaną, zarówno przepisami, jak i rozsądkiem drogą dla hulajnóg elektrycznych, dla rowerów i dla urządzeń transportu osobistego jest droga dla rowerów (ścieżka rowerowa) – zaznacza komisarz Opas. Warto dodać, że w świetle przepisów nie można postawić znaku równości między hulajnogą elektryczną a tradycyjną. – Według nowych przepisów zwykła hulajnoga to tzw. urządzenie wspomagające ruch (UWR) – mówi gość Programu 1 Polskiego Radia. – Deskorolka czy hulajnoga tradycyjna to zwykłe urządzenia, którymi możemy poruszać się po chodniku, ale pieszy jest tutaj wciąż najważniejszy – zaznacza Robert Opas. 

Duża liczba wypadków

Z danych Komendy Głównej Policji za 2022 rok wynika, że liczba wypadków drogowych z udziałem użytkowników hulajnóg elektrycznych przekroczyła 400. Użytkownicy elektrycznych hulajnóg w 2022 r. brali udział dokładnie w 424 wypadkach, w których zginęły 3 osoby, a 421 zostało rannych (w tym 155 ciężko). Do tego należy doliczyć 21 osób poszkodowanych w wypadkach jako pasażerowie elektrycznych hulajnóg. Co więcej liczba wypadków spowodowanych przez kierowców motocykli o pojemności do 125 cm3, na które wymagane jest prawo jazdy kategorii B. jest dużo niższa niż w przypadku użytkowników elektrycznych hulajnóg.

W 2022 roku użytkownicy hulajnóg 60 razy najechali pieszego, powodując wypadek. Natomiast 37 razy doszło do wypadku z udziałem rowerzysty. Policja podała również, że w 58 wypadkach kierowca hulajnogi był pod wpływem alkoholu. "Najwięcej wypadków kierujący będący pod działaniem alkoholu spowodowali na skutek niedostosowania prędkości do warunków ruchu, nieustąpienia pierwszeństwa przejazdu, niezachowania bezpiecznej odległości" - czytamy w raporcie.

Zobacz także:

dn

Polecane

Wróć do strony głównej