"Sprawdzimy każdy transport żywności, w tym drób i jaja". Stanowcze słowa ministra rolnictwa

Każdy transport żywności, który wjeżdża do Polski będzie badany nie tylko pod kątem obowiązujących norm, ale też wpływu na rynek rolny i gospodarkę - poinformował w piątek minister rolnictwa Robert Telus. Zaznaczył, że dotyczy to m.in. mięsa drobiowego i jaj.

2023-04-07, 23:08

"Sprawdzimy każdy transport żywności, w tym drób i jaja". Stanowcze słowa ministra rolnictwa
Min. rolnictwa: każdy transport żywności, który wjeżdża do Polski będzie badany. Foto: PAP/Paweł Supernak

W wywiadzie dla Polsat News, szef MRiRW wskazał, że podczas piątkowego spotkania z ministrem polityki rolnej i żywności Ukrainy Mykołą Solskim, zapowiedział kontrole żywności, które wjeżdżają do Polski. - Każdy transport, który wjeżdża do Polski np. mięsa drobiowego czy jaj, będzie badany - powiedział. - Bardzo nam zależy na tym, żeby nie przyjeżdżały produkty, które mogłyby zaszkodzić zdrowiu Polaków, ale również naszym rolnikom, naszej gospodarce - dodał.

Wskazał też, że skup nadwyżek zboża ruszy w przyszłym tygodniu. Mówił, że miał już spotkanie z prezesami spółek, które taki skup mają poprowadzić. - Spółki bardzo mocno pracują, żeby to uruchomić. Trwają w tej chwili uzgodnienia, ale myślę, że to będzie na pewno wyższa cena niż jest w tej chwili na rynku - stwierdził Robert Telus.

Ukraińskie zboże

Pytany o to, czy powinna zostać ujawniona lista spółek, które sprowadziły ukraińskie zboże i - wbrew zapowiedziom - nie wywiozły go za granicę, Robert Telus powiedział, że "Polscy zasługują, na kto, by wiedzieć, kto takie zboże przywoził do Polski".

Z kolei, zapytany o tzw. piątkę dla zwierząt, przyznał, że "to głosowanie było politycznym błędem".

REKLAMA

W czwartek, kilka godzin po powołaniu na szefa resortu, nowy minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus poinformował o zwołaniu sztabu kryzysowego ws. produktów, które napływają do Polski z Ukrainy i u nas zostają. W piątek rano spotkał z ministrem polityki rolnej i żywności Ukrainy Mykołą Solskim. Ustalono, że tranzyt zboża z Ukrainy przez Polskę będzie "bardzo mocno monitorowany przez stronę zarówno polską, jak i ukraińską, aby zboże nie zostawało w Polsce".

Czytaj także:

Zobacz także: Henryk Kowalczyk w Polskim Radiu

dz/PAP, IAR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej