Elektrownie jądrowe jako dyspozycyjne źródła energii? Naimski: to będzie sprzyjało konkurencji

Były pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski, który był gościem Radia WNET podkreślił, że należy inwestować w energetykę jądrową, ale jest proces rozłożony na lata. - Musimy zbudować sektor energetyki nuklearnej w Polsce. To czyste i bardzo efektywne źródło energii, oczywiście bezpieczne - dodał.

2023-05-22, 12:09

Elektrownie jądrowe jako dyspozycyjne źródła energii? Naimski: to będzie sprzyjało konkurencji
Jak podają lokalne media, Mette Frederiksen jest zwolenniczką inwestycji w odnawialne źródła energii. Jednakże, jak sama podkreśla, "ma otwarty umysł wobec energii jądrowej w Danii".Foto: Shutterstock/Mihai_Andritoiu

Jak podkreśla się w raporcie KPMG "Czy małe modułowe reaktory jądrowe mogą być odpowiedzią na kryzys energetyczny?", pomimo wielu zrealizowanych inwestycji w zakresie fotowoltaiki i elektrowni wiatrowych, ok. 70 proc. energii elektrycznej w Polsce jest produkowana przy wykorzystaniu paliw kopalnych. Z uwagi na dążenie Unii Europejskiej do dekarbonizacji konieczne jest znalezienie alternatywnych źródeł energii. Jako jedno z rozwiązań w kwestii transformacji energetycznych w raporcie wskazano inwestycje w małe, modułowe reaktory jądrowe, tzw. SMR.

Energia jądrowa

Piotr Naimski podkreślił, że należy inwestować w energetykę jądrową, ale jest proces rozłożony na lata. - Musimy zbudować sektor energetyki nuklearnej w Polsce. To czyste i bardzo efektywne źródło energii, oczywiście bezpieczne (...) Uran jest dostępny światowo jako paliwo. Wydaje się, że projekty, które mamy w Polsce, powinny być jak najefektywniej zrealizowane - powiedział. - Nie znam kalkulacji biznesowych małych reaktorów jądrowych, ale znam te dotyczące klasycznych, ale bardzo pożytecznych dużych reaktorów. Energia z elektrowni atomowej jest konkurencyjna, jeśli liczyć czas żywotności w granicach 60 lat, jak jest w tej chwili - dodał.

- To projekt, który będzie realizowany przez wiele lat. Elektrownię jądrową buduje się lat dziesięć. To jest minimum. Program przyjęty przez rząd jest dwudziestoletni (..) To wyzwanie dla Polaków, polskiej klasy politycznej, wykraczający daleko poza bieżące kwestie polityczne, które nas absorbują - ocenił Piotr Naimski.

Długi czas realizacji, to jednak nie jedyny minus elektrowni jądrowych. Piotr Naimski wskazuje, że są nim też działa w Europie, które mają obniżyć konkurencyjność takie źródła energii. - Podnoszą się głosy, aby potraktować elektrownie jądrowe jako źródła dyspozycyjne. Wówczas ogromna zaleta elektrowni jądrowych w postaci stabilnych dostaw energii będzie ograniczana. To postulat, który faktycznie rzecz biorąc, ma sprzyjać konkurencji w produkcji energii tym, którzy nie lubią elektrowni jądrowych. My chcemy w Polsce, aby to nie była konkurencja, ale współpraca - powiedział.

REKLAMA

Czytaj także:

dz/biznesalert.pl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej