Nieużywane od lat, straszą wyglądem. Ogromna liczba pustostanów w Warszawie. Działań ratusza nie widać

2023-05-24, 12:41

Nieużywane od lat, straszą wyglądem. Ogromna liczba pustostanów w Warszawie. Działań ratusza nie widać
Niektóre wykończone budynki stoją puste już ponad dwie dekady.Foto: Marcin Obara/PAP

Liczba pustych mieszkań w Warszawie w ostatnich latach stale rośnie. To lokale, które w dużym stopniu mogłyby zaspokoić zapotrzebowanie na lokale komunalne, lecz zamiast służyć mieszkańcom, jedynie straszą swoim wyglądem.

Czy pustostany na warszawskiej dzielnicy Ursus to jedynie mgliste wspomnienie rodem z serialu "Alternatywy 4" Stanisława Barei? Wydawałoby się, że to jak najbardziej fałszywy i zapomniany już dziś obraz, gdyż jak podają warszawskie media, Ursus to jedna z tych dzielnic, które prężnie rozwijają się na rynku mieszkaniowym. Informują, że nieustannie powstają tam nowe osiedla, a mieszkańcy stolicy i okolic, coraz chętniej decydują się na zakwaterowanie w tej części miasta.

Tymczasem okazuje się, że słynny dialog pomiędzy dyrektorem elektrociepłowni i kierownikiem o "ogrzewaniu pustostanów i 150 proc. strat ciepła" może mieć miejsce i dziś. Chodzi o osiedle przy ulicy Starodęby, które zostało wybudowane już ponad 20 lat temu, a tymczasem do istniejących tam ponad 200 mieszkań nie wprowadził się nawet jeden lokator. Jak informuje portal warszawa.naszemiasto.pl nawet sam Burmistrz Bogdan Olesiński przyznał, że tamtejsze bloki stoją puste, od kiedy pamięta. Dodał też, że nie ma pojęcia, dlaczego tak potoczyła się ich historia.

Dziś z (w zamierzeniu) okazałego osiedla, składającego się z pięciu pięciopiętrowych budynków z charakterystycznymi ukośnymi i czerwonymi dachami, został jedynie budzący grozę "potworek". Ponad 20 lat bez użytkowania doprowadziło budynki do fatalnego stanu.

Nie tylko brzydki, ale i niebezpieczny

Sytuacja z Ursusa nie jest odosobnią, jeśli chodzi o dzielnice stolicy. Podobnie sytuacja wygląda na warszawskich Włochach gdzie niedokończony budynek, nie tylko straszy swoim wyglądem, ale i stwarza niebezpieczeństwo. Wieżowiec na rogu al. Krakowskiej i ul. Instalatorów stoi opuszczony "zaledwie" osiem lat.

Nie sam wygląd jednak jest tutaj problem, bo jak donoszą stołeczne media, "szkieletor" ten stał się w ostatnim czasie celem wizyt lokalnej młodzieży. Uczniowie nie tylko przechadzają się po niewykończonych korytarzach w budynku, zwiedzają zalane wodą podziemne parkingi, ale widziani byli nawet na dachu tego 9-piętrowego wieżowca.

Wobec powtarzających się incydentów musiała interweniować policja. 

W tej kwestii nie dzieje się nic

Zgodnie z danymi na 31 grudnia 2022 roku, w Warszawie - w zasobach miasta - znajduje się dokładnie 3035 pustostanów. W ciągu ostatnich czterech lat lista pustych mieszkań wzrosła aż o tysiąc. To lokale, które w dużym stopniu mogłyby zaspokoić zapotrzebowanie na mieszkania komunalne. 

W przypadku jednak sytuacji, takich jak wspomniane budynki z Ursusa czy Włoch, sprawę komplikuje ich niejednoznaczna sytuacja prawna. Urzędnicy najczęściej rozkładają ręce, wskazując, że są to inwestycje prywatne, a w przypadku kiedy inwestorowi zostaną przyznane pozwolenia na kolejne etapy budowy, wszystko dzieje się zgodnie z literą prawa. 

Wysłaliśmy zapytanie do władz Warszawy czy opracowały już jakiś plan lub projekt działań, które pomogłyby rozwiązać ten narastający problem. Czekamy na odpowiedź z ratusza.

Tymczasem wskazane wyżej przykłady pokazują, że w tej materii nie dzieje się praktycznie nic albo niewiele. Stojące bezużytecznie od ponad dwóch dekad budynki potwierdzają tezy o marazmie warszawskiego ratusza, który zamiast zajmować się rzeczywistymi problemami mieszkańców, woli pieniądze z miejskiej kasy wydawać na kontrowersyjne projekty.

Czytaj także:

Zobacz także: Senator Kwiatkowski o aferze śmieciowej w Warszawie: to absolutnie musi być wyjaśnione.

łs/naszemiasto.pl


Polecane

Wróć do strony głównej