"Gdzie ja byłem agresywny i brutalny?". Szef MEiN o spotkaniu z delegacją PE
- Wypowiedzi członków delegacji Parlamentu Europejskiego w sposób kłamliwy przedstawiały rozmowę w gmachu MEiN przy al. Szucha - powiedział w czwartek minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Ocenił, że nie jest brutalnością mówienie prawdy, że w tym budynku Niemcy mordowali Polaków.
2023-05-25, 09:19
W czwartek szef resortu edukacji i nauki skomentował w TVP Info zarzuty dotyczące przebiegu ubiegłotygodniowego spotkania z członkami Komisji Kultury i Edukacji Parlamentu Europejskiego.
Według doniesień medialnych Przemysław Czarnek zwrócił się do przewodniczącej delegacji, która jest Niemką, mówiąc: "Twoi przodkowie zabili mnóstwo ludzi, my jesteśmy potomkami bohaterów". Oprócz tego po spotkaniu z szefem MEiN francuska europoseł Ilana Cicurel powiedziała, że "jego brutalność była szokująca". Rozmowa miała miejsce w gmachu MEiN przy al. Szucha, gdzie w czasie II wojny światowej mieściła się siedziba gestapo.
Szef MEiN odpiera zarzuty
- Ja byłem tam niezwykle grzeczny, kulturalny, witałem, żegnałem, dziękowałem, nawet za te absurdalne pytania z tezą antypolską. (...) Te panie w sposób kłamliwy przedstawiały tę rozmowę. Gdzie ja byłem agresywny i brutalny? - powiedział Czarnek.
- Chyba, że brutalnością jest mówienie prawdy między oczy o tym co oczywiste, że na Szucha 25 Niemcy mordowali Polaków. Tu nie ma żadnej wieloznaczności, żadnej możliwości patrzenia na tę historię z różnych punktów widzenia. Poza tym, wyjaśniłem, że jestem ministrem edukacji i nauki państwa polskiego, rządu Rzeczypospolitej Polskiej, dlatego jeśli interpretuje fakty, to w ten sposób, żeby odczytywać, jakie to miało konsekwencje dla państwa polskiego, a nie niemieckiego - tłumaczył minister Czarnek.
REKLAMA
Jak zaznaczył, "tu nie chodzi o nasze relacje polsko-niemieckie, ja bardzo szanuję Niemców. Jednym z moich przyjaciół a jednocześnie wybitnych autorytetów moralnych jest Niemiec, kard. Gerhard Ludwig Müller".
Kulisy spotkania
Minister powiedział ponadto, że "nie miał najmniejszego zamiaru spotykać się z członkami komisji, z którą dyskutował pisemnie" i to spotkanie, które się odbyło, było jedynie dopowiedzą na prośbę jej członków.
Czarnek dodał, że "nie planował również ujawniać przebiegu spotkania". Wyjaśnił, że zrobił to dopiero w wyniku tego, co powiedzieli członkowie delegacji w mediach.
W ubiegłym tygodniu członkowie Komisji Kultury i Edukacji Parlamentu Europejskiego podczas trzydniowej wizyty w Polsce spotkali się m.in. z ministrem edukacji, przewodniczącym Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciejem Świrskim, wiceministrem kultury Jarosławem Sellinem, a także z mediami czy organizacjami pozarządowymi.
REKLAMA
- Prawda historyczna boli zachodnie elity. Skąd ich oburzenie na przypominanie faktów?
- "Podjął się obrony prawdy". Bogdan Pęk o spotkaniu ministra Czarnka z europosłami z Niemiec
PAP/mr
REKLAMA