more_horiz
Wiadomości

Sędzia Iustitii i samochód porzucony po wypadku. Sprawa w prokuraturze, chodzi o kierowanie w stanie nietrzeźwości

Ostatnia aktualizacja: 31.05.2023 11:35
W sprawę wypadku białego subaru i kierowcy, który uciekł z miejsca zdarzenia włączyła się Prokuratura Rejonowa w Lubaczowie. Według ustaleń TVP Info auto jest zarejestrowane na sędziego, prezesa przemyskiego oddziału Iustitii. Postępowanie będzie prowadzone w kierunku przestępstwa kierowania pojazdu w stanie nietrzeźwości.
Po działaniach policji, sprawą zajmuje się prokuratura
Po działaniach policji, sprawą zajmuje się prokuraturaFoto: DarSzach / Shutterstock

Do zdarzenia doszło w poniedziałek przed godz. 19. Zgłoszenie odebrali policjanci z Lubaczowa. – Trwają czynności zmierzające do ustalenia, kto kierował pojazdem – powiedziała sierżant Elżbieta Huber z Komendy Powiatowej Policji w Lubaczowie.

Portal tvp.info dotarł do ustaleń śledczych w tej sprawie. Wynika z nich, że kierujący subaru podjął manewr wyprzedzania na podwójnej ciągłej, stracił panowanie nad pojazdem i wjechał nim do rowu.

Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia

Świadkowie wypadku twierdzą, że subaru kierował mężczyzna. Jeden ze świadków podbiegł do leżącego w rowie samochodu i wyjął kluczyki ze stacyjki; kluczyki zabrał mu kierujący pojazdem i oddalił się.

Auto ma należeć do sędziego Sądu Rejonowego w Lubaczowie Artura Brosia, członka stowarzyszenia sędziów Iustitia.

– O tym, że znaleziono samochód, którego właścicielem jest sędzia, policja zawiadomiła prezesa Sądu Rejonowego w Lubaczowie. Następnie informacja ta została przekazana prezesowi Sądu Okręgowego w Przemyślu. Czekamy, co będzie dalej – powiedziała sędzia Małgorzata Reizer, rzeczniczka przemyskiego sądu.

Materiały w prokuraturze

We wtorek policjanci przekazali materiały dotyczące tego wypadku do Prokuratury Rejonowej w Lubaczowie.

Prokurator Rejonowy w Lubaczowie Agnieszka Nieckarz-Proszek powiedziała portalowi tvp.info, że sprawa będzie kontynuowana w kierunku przestępstwa prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, za co grozi nawet do dwóch lat więzienia. Nieckarz-Proszek dodała, że policja ustaliła już, na kogo zarejestrowane jest białe subaru.

Zobacz także:

pg,TVPInfo

Zobacz także

Zobacz także