"Nie traktuje oświaty priorytetowo". Politycy PiS apelują do prezydenta Warszawy o zwiększenie środków na edukację
Radni i politycy Prawa i Sprawiedliwości zaapelowali w poniedziałek do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego o zwiększenie środków na edukację.
2023-06-12, 18:55
Poseł PiS Jarosław Krajewski zaznaczył, że koniec roku szkolnego to początek rozmów na temat problemów związanych z edukacją i wyzwań, przed jakimi stoi samorząd warszawski. - Chcemy zwrócić uwagę, jak wygląda finansowanie i jak wyglądają problemy, które rozwiązać może warszawski ratusz i Rafał Trzaskowski jako prezydent Warszawy. W naszej ocenie jest to ostatni dzwonek, by zadbać o warszawską edukację, tak, żeby można było uniknąć problemów, jakie pojawią się wraz z rozpoczęciem nowego roku szkolnego - tłumaczył.
Zaznaczył, że chodzi o wzrastającą liczbę licealistów i uczniów, którzy będą od nowego roku uczęszczali do warszawskich szkół średnich. - Jest to efekt reformy Platformy Obywatelskiej, która spowodowała, że wielu sześciolatków musiało pójść do szkoły podstawowej. Nie było wtedy wyboru pozostawionego rodzicom - dodał.
- Oczekujemy od prezydenta Rafała Trzaskowskiego zwiększenia nakładów na warszawską edukację - zaapelował.
Przypomniał, że w roku ubiegłym, Warszawa miała prawie pół miliarda nadwyżki budżetowej, a w roku 2021 w wysokości 1,3 mld zł. W ocenie PiS te środki powinny zostać zainwestowane w przyszłość najmłodszych warszawiaków i w poprawę jakości edukacji w warszawskich szkołach. Mogły być również przeznaczone na wynagrodzenia dla warszawskich nauczycieli.
REKLAMA
PiS stawia na edukację
Poseł Krajewski wyliczył, że w ciągu 8 lat rządów PO subwencja oświatowa dla Warszawy wzrosła o 560 mln zł, z 920 mln w roku 2008 do 1,48 mld w roku 2015. Natomiast w latach 2016-2023 nastąpił wzrost subwencji o 108 procent, czyli o 1,7 mld zł w porównaniu do roku 2016.
- To pokazuje, jak PiS stawia na edukację i wzmacnia nawet największy samorząd w Polsce, jakim jest m.st. Warszawa - podkreślił.
Ocenił, że PiS podwoiło subwencję oświatową dla Warszawy. - Niestety rządząca miastem PO nie podwoiła nakładów na warszawską edukację - przekazał. Przypomniał, że dzisiaj Warszawa przeznacza 2,75 mld zł, w roku 2016 było to 1,58 mld. - Nastąpił wzrost o nieco ponad 1,1 mld zł - dodał.
- To pokazuje, jak PO oszczędza na edukacji, na przyszłości najmłodszych warszawiaków - podkreślił.
REKLAMA
Krajewski zaapelował, żeby prezydent Warszawy szukał oszczędności wśród swoich pracowników i przypomniał, że zatrzymamy sekretarz miasta Włodzimierz K. zarobił w ratuszu i w dwóch miejskich spółkach ponad pół miliona złotych.
Edukacja to inwestycja
Radna Marta Borczyńska zaznaczyła, że z roku na rok wzrastają dochody miasta, natomiast nie ma to odzwierciedlenia w wydatkach na edukację. Przekazała, że w porównaniu z rokiem 2016, w roku 2023 dochody wzrosły o 46,7 proc.
- My jako PiS edukację traktujemy nie jako koszt, ale jako inwestycję. Edukacja przyszłych pokoleń to zadanie priorytetowe - podkreśliła.
"Warszawa nie traktuje oświaty priorytetowo"
Wiceszef komisji edukacji w Radzie Warszawy Błażej Poboży, wiceminister SWiA, powiedział, że miasto nie traktuje oświaty priorytetowo. - Trudno w ogóle mówić o spójnej polityce oświatowej miasta - dodał.
REKLAMA
Zwrócił uwagę, że miasto odbiera rodzicom prawo wyboru, gdzie ich dzieci będą realizowały obowiązek tzw. przygotowania przedszkolnego, jeśli chodzi o zerówki. - Przez wiele lat miasto wręcz przymuszało rodziców do tego, żeby dzieci realizowały ten obowiązek w szkołach, bo był deficyt w miejskich przedszkolach. Gdy nadrobiono te deficyty, miasto zmieniło stronę i teraz wręcz likwidowane są zerówki w szkołach, a rodziców zmusza się do pozostania w przedszkolach. To pokazuje, że nie ma długoletniej polityki oświatowej miasta - wyjaśnił.
Zaznaczył, że miasto dopuściło też do zagęszczenia zabudowy. - Na Woli, czy Bemowie powstawały wielkie osiedla bez zabezpieczenia usług oświatowych - powiedział.
Radny Poboży zaznaczył, że do stolicy przekazywane są pieniądze rządowe pochodzące np. z programu Poznaj Polskę, gdzie do warszawskich placówek skierowano ponad milion złotych, czy programu Aktywna Tablica, skąd do warszawskich placówek trafiło prawie 5,5 mln zł. Z programu Laboratoria Przyszłości do Warszawy trafiło ponad 45 mln zł.
- Warszawa: nieskoordynowane inwestycje przyczyną korków na Białołęce. "Nie ma kota, więc myszy harcują"
- Nadpłata za śmieci zalega w stołecznej kasie. Wojewoda: warszawiacy powinni teraz płacić mniej
PAP/mr
REKLAMA