Marciniak tłumaczy się z występu u Mentzena. Padły mocne słowa

- Tam, gdzie byłem, nie zrobiłem niczego złego. Ci, którzy podejrzewają, że było inaczej, są małymi ludźmi bez honoru i ambicji - powiedział sędzia piłkarski Szymon Marciniak, komentując swój udział w konferencji zorganizowanej przez lidera Konfederacji Sławomira Mentzena. Związane z tym kontrowersje postawiły pod znakiem zapytania występ polskiego sędziego w finale Ligi Mistrzów, ostatecznie Marciniak poprowadził to spotkanie.

2023-06-15, 07:53

Marciniak tłumaczy się z występu u Mentzena. Padły mocne słowa
Szymon Marciniak skomentował zarzuty dotyczące jego udziału w konferencji "Everest". Foto: PAP/Marian Zubrzycki

Obecność Szymona Marciniaka na konferencji "Everest" nie spodobała się stowarzyszeniu "Nigdy Więcej".

- Jesteśmy zszokowani i zbulwersowani publicznym skojarzeniem Marciniaka z Mentzenem i jego odmianą toksycznej skrajnie prawicowej polityki. Jest to niezgodne z podstawowymi wartościami fair play, takimi jak równość i szacunek. Wzywamy sędziego do przyznania się do błędu. Jeśli tego nie zrobi, uważamy, że UEFA i FIFA powinny wyciągnąć konsekwencje - stwierdził jeden z współtwórców stowarzyszenia Rafał Pankowski.

Przeprosił i wyjaśnił

W obronie sędziego stanęli m.in. Zbigniew Boniek, minister sportu Kamil Bortniczuk i inni przedstawiciele polskiego sportu, a UEFA podjęła decyzję, by nie wykluczać Marciniaka.

"UEFA dokładnie zbadała zarzuty dotyczące udziału Szymona Marciniaka w wydarzeniu zorganizowanym w Katowicach 29 maja 2023 roku. Zarzuty te traktowane są przez UEFA i całe środowisko piłkarskie z najwyższą powagą, ponieważ jednoznacznie odrzucamy wartości promowane przez grupę związaną z tą konferencją. Zobowiązaliśmy się do zebrania wszystkich istotnych informacji i zażądaliśmy pilnych wyjaśnień w tej sprawie. Po dokładnym zbadaniu sprawy otrzymaliśmy od pana Marciniaka oświadczenie, w którym przeprosił i wyjaśnił swój udział w zdarzeniu" - napisano w komunikacie UEFA.

REKLAMA

Nic wspólnego z polityką

Teraz polski sędzia odniósł się do tej sytuacji.

- Czas w końcu przemówić i załatwić tę sprawę. Wiem, gdzie byłem. To było spotkanie biznesowe. Nie miało to nic wspólnego z polityką. Od niej trzymam się z dala. Czy ktoś mi liczył, ile razy byłem w hospicjach, domach dziecka czy szpitalach? – powiedział Marciniak cytowany przez sport.pl.

- Nauczyłem się przez to, że życie nie jest fair. Tam, gdzie byłem, nie zrobiłem niczego złego. Ci, którzy podejrzewają, że było inaczej, są małymi ludźmi bez honoru i ambicji. Szkoda mi już więcej czasu na wypowiadanie się o tego typu osobach i sytuacjach - zamknął temat Marciniak.

Jak podkreślił, otacza się pozytywnymi i dobrymi ludźmi i "tak pozostanie".

REKLAMA

Wielki finał

W prowadzonym przez Szymona Marciniaka finale Ligi Mistrzów Manchester City pokonał Inter Mediolan 1:0. Pracę polskiego arbitra w tym meczu chwalił m.in. były niemiecki sędzia Markus Merk.

 To był kolejny wielki finał w wykonaniu Marciniaka, kolejny bardzo dobry jego występ! Szymon znów to zrobił! - ocenił doświadczony arbiter.

Czytaj także:

IAR/tvp.info/sportowefakty/fc/kier/red

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej