Premier Morawiecki: Tusk to kłamca i manipulator. W kwestii migracji wpadł we własną pułapkę

Premier Mateusz Morawiecki, oceniając ostatnie wypowiedzi Donalda Tuska na temat migracji, stwierdził, że szef PO wpadł we własną pułapkę, gdyż dziś już doskonale widać, że wbrew jego słowom, władze Komisji Europejskiej zamierzają naciskać na kraje członkowskie by podporządkowały się "paktowi migracyjnemu".

2023-07-05, 20:38

Premier Morawiecki: Tusk to kłamca i  manipulator. W kwestii migracji wpadł we własną pułapkę
Donald Tusk publikuje ostatnio wiele filmów poświęconych migracji. Foto: Schutterstock

- Donald Tusk to kłamca i przestraszony manipulator, ponieważ widzi, że został złapany we własną pułapkę. Komisarz Ylva Johansson i władze Komisji Europejskiej prą w kierunku "paktu migracyjnego", który zaraz po przyjęciu może rozdzielać miliony migrantów - ocenił premier Mateusz Morawiecki.

Szef rządu podczas serii pytań w środę na Facebooku był pytany m.in. o sprawy migracji i zarzuty, jakie w odniesieniu do polityki PiS formułuje w tych kwestiach lider PO Donald Tusk.

W opublikowanym we wtorek nagraniu Tusk sugerował, że obecny rząd w ogóle nie panuje nad obecną polityką migracyjną i w najbliższych latach zamierza sprowadzać do Polski kolejne setki tysięcy cudzoziemców.

PO jest w kompletnej rozsypce

Pytany o tę wypowiedź Tuska premier Morawiecki odpowiedział, że "to jest kompletna bzdura i kłamstwo na resorach". - My bardzo ostro sprzeciwiamy się narzuceniu na siłę rozdziału nielegalnych imigrantów, to PO jest w kompletnej panice i w rozsypce. Sezonowych pracowników, których potrzeba na przykład do zbioru truskawek, czy do pracy przy obróbce ryb, tam gdzie Polacy już bardzo często nie chcą pracować, czy do opieki nad osobami starszymi usiłują porównać do wmuszanej nam na siłę nielegalnej migracji z Afryki Północnej, krajów muzułmańskich i Bliskiego Wschodu - mówił premier.

REKLAMA

Mateusz Morawiecki został też zapytany o wypowiedź unijnej komisarz Ylvy Johansson, ws. przymusowej relokacji. Johansson, która odwiedziła we wtorek włoską wyspę Lampedusę, na którą przybywają setki migrantów z Afryki Północnej, oświadczyła podczas konferencji prasowej, że jeśli jakieś państwo nie zaangażuje się w relokację migrantów wówczas będzie musiało "płacić, nie tylko krajom, które są pod presją, ale także krajom trzecim". Słowa te padły kilka dni po udzielonym TVN24 wywiadzie, gdzie Johansson mówiła, że tzw. pakt migracyjny, czyli unijne porozumienie w sprawie relokacji migrantów, nie ma charakteru przymusowego.

Tusk straszył Polskę karami

- Zachęcam do zerknięcia do tego, co pani Ylva Johansson wczoraj powiedziała. Powiedziała bardzo wyraźnie, że ci którzy nie zgodzą się na przyjęcie migrantów będą musieli płacić. Czyli nie jest to niczym innym jak zabraniem tej dobrowolności, którą wywalczyliśmy w czerwcu 2018 r. i nałożeniem przymusu. I to jeszcze dodatkowo brakiem uznania ze strony KE naszej wielkiej roli w przyjęciu prawdziwych uchodźców wojennych z Ukrainy - odpowiedział premier.

- Donald Tusk jest tutaj wyjątkowym kłamcą, ponieważ on doskonale pamięta jak straszył Polskę karami za nieprzyjmowanie migrantów, on doskonale wie, że jego koleżanka, komisarz Johansson cały czas podtrzymuje to, że nielegalna migracja musi być rozdzielona pomiędzy wszystkie kraje - zaznaczył Mateusz Morawiecki. Jak dodał premier, "to nie tylko 30 tys. - KE będzie mogła podnieść ten poziom nielegalnych migrantów do rozdysponowania, do 300 tys., do 500 tys., w zależności od tego, jaka będzie jej decyzja i tak samo kary mogą być podnoszone".

Czytaj także:

PAP/łs


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej