Niemiecka minister grozi Polsce zabraniem unijnych środków. Gwiazda TVN uradowana

Minister Saksonii ds. sprawiedliwości, demokracji, Europy i równego traktowania Katji Meier była na Dolnym Śląsku gościem festiwal "Góry Literatury", który organizuje  Fundacja Olgi Tokarczuk. Rozmowę z nią prowadziła na scenie znana z "Faktów" TVN Katarzyna Kolenda-Zaleska.

Element kampanii

Tematem rozmowy miały być prawa kobiet i pomoc uciekającym przed wojną Ukrainkom, ale niemiecka minister ku uciesze reporterki TVN zaatakowała polski rząd i chwaliła ideę odebrania naszemu krajowi środków unijnych.

– Jak pani patrzy na nierówności dotyczące kobiet, mniejszości, stosunek do LGBT, mniejszości religijnych? Jak sobie z tym radzić? – została zapytana minister. Jej odpowiedź przekazała tłumacz.

- Napawa ogromną troską w obliczu zbliżających się wyborów do Parlamentu Europejskiego to, że wybryki świadczące o nieposzanowaniu praw mniejszości mogą się mnożyć jako element kampanii przedwyborczej – usłyszeliśmy.

REKLAMA

- Znamy to z naszych kampanii wyborczych - wtrąciła Kolenda-Zaleska. 

Zagrożono odcięciem środków

– To napawa optymizmem, bo przypomnijmy sobie osławione strefy wolne od LGBT w Polsce. Jakoś o nich ostatnio nie słychać albo przynajmniej mniej. Dlaczego? Ponieważ zagrożono im odcięciem środków europejskich i zdaje się, że to może także i w ten sposób zadziałać – dodał tłumacz.

Stref wolnych od LGBT w Polsce nie było, co przyznała sama Komisja Europejska. Dziennikarka TVN jednak nie sprostowała tej manipulacji. 

• Znieważał polskich żołnierzy i straż graniczną. Aktywista LGBT pod lupą prokuratury
• Przyłapany na kłamstwie. Tak Tusk zabiegał o zabranie Polakom unijnych pieniędzy

IAR/tvp.info/fc