Mazowieckie: samolot uderzył w hangar z ludźmi w środku. Pięć osób nie żyje, kolejnych osiem rannych
W wypadku samolotu, do którego doszło na lotnisku w Chrcynnie koło Nasielska na Mazowszu, zginęło 5 osób, a kolejne 8 zostało rannych - wynika z danych przekazanych przez służby. Podczas lądowania samolot marki Cessna uderzył w hangar, w którym przebywali ludzie.
2023-07-17, 00:31
Rzecznik LPR w Warszawie Justyna Sochacka przekazała, że "po wypadku samolotu w Chrcynnie śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego zabrały do szpitali w Warszawie dwóch mężczyzn w wieku ok. 40 lat".
Do tragedii doszło w Chrcynnie w pow. nowodworskim (Mazowieckie). Jak wcześniej przekazała Polskiemu Radiu 24 Monika Nowakowska-Brynda z Komendy Głównej PSP, samolot cessna podczas lądowania w złych warunkach atmosferycznych uderzył w hangar, w którym schroniło się 10 osób.
Nowakowska-Brynda przekazała, że ofiary to osoby, które schroniły się w hangarze przed złymi warunkami atmosferycznymi.
- Wiadomo, że każdy człowiek, który wie o tym, że zbliża się burza, będzie szukał schronienia w bezpiecznym miejscu. Niestety, ten hangar się takim nie okazał - powiedziała.
REKLAMA
Sprecyzowała, że w samolocie leciało trzech pilotów, jeden z nich zginął, jeden został ranny, a jeden nie odniósł obrażeń.
Posłuchaj
Dodała, że obecnie nie wiadomo, kim są ofiary. Pytana o to, czy przyczyną katastrofy mogła być pogoda, odparła, że "jako przypuszczalną przyczynę możemy podawać warunki meteorologiczne".
Akcja ratunkowa
Na miejscu wypadku, około godziny 23.00, pracowały służby w sile kilkuset osób. Na miejsce dotarli przedstawiciele Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. Oględzin miejsca wypadku dokonywali również specjaliści Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Stołecznej Policji.
Oficer Prasowy Komendanta Powiatowego PSP w Nowym Dworze Mazowieckim mł. kpt. Paweł Plagowski przekazał, że "ze strony Straży Pożarnej na miejscu zadysponowano 16 zastępów". - Były to w zdecydowanej większości zastępy z powiatu nowodworskiego, z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej nr 8 w Warszawie, Sekcja Ratownictwa Medycznego. Na miejsce zadysponowano ok. 60 ratowników, którzy w pierwszej fazie skupili się na zabezpieczeniu miejsca zdarzanie, zabezpieczeniu wraku samolotu oraz obiektu, w który uderzył samolot. Działania polegały również na udzieleniu kwalifikowanej pomocy, na współpracy z zespołem ratownictwa medycznego z policją - wyjaśnił Plagowski.
REKLAMA
- Przed służbami jest kilkanaście godzin pracy. Na miejscu są przedstawiciele Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych - przekazał rzecznik Komendanta Stołecznego Policji.
Z kolei rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji, nadkomisarz Sylwester Marczak poinformował, że jest za wcześnie, by mówić o przyczynach wypadku.
"Tryb ekstraordynaryjny"
Minister zdrowia Adam Niedzielski zapewnił na Twitterze, że w związku z wypadkiem lotniczym w Chrcynnie służby podległe resortowi zdrowia pracują w trybie ekstraordynaryjnym.
W poniedziałek w nocy przy wjeździe do miejscowości stało kilkanaście policyjnych radiowozów oraz wozy strażackie. Straż pożarna oświetlała teren policjantom pracującym na miejscu. Policja nie wpuszczała nikogo na miejsce wypadku. Z drogi widać było jedynie ogon samolotu wystający z budynku.
REKLAMA
Polskie Radio 24/IAR/PAP/jt/mg/jb
REKLAMA