"Zasługuje, by nazwać go rządem zdrady". Sasin komentuje nowy odcinek "Resetu"

Jacek Sasin zastępca szefa Kancelarii Prezydenta RP w latach 2009-2010 stwierdził, że jeśli rząd podejmuje grę z rządem innego kraju przeciwko własnemu prezydentowi, zasługuje na to, żeby go nazwać rządem zdrady. Tak minister ocenił starania Donalda Tuska o rozdzielenie wizyt delegacji państwowych w Katyniu w 2010 r.

2023-07-18, 09:51

"Zasługuje, by nazwać go rządem zdrady". Sasin komentuje nowy odcinek "Resetu"
Spotkanie Donalda Tuska z Władimirem Putinem 7 kwietnia 2010 roku.Foto: PAP/Radek Pietruszka

Minister aktywów państwowych Jacek Sasin mówił w TVP Info, że nie jest zaskoczony dokumentem ujawnionym w najnowszym odcinku serialu "Reset", dotyczącym rozdzielenia wizyt prezydenta i premiera w 2010 r. w Katyniu.

Podkreślał, że z bliska obserwował grę, jaką prowadził ówczesny rząd i ambasada rosyjska w Warszawie, polegającą na niedopuszczeniu do wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Katyniu w 70. rocznicę zbrodni katyńskiej. - To jest coś, co się w głowie nie mieści. Bowiem jeśli rząd podejmuje grę z rządem innego kraju przeciwko własnemu prezydentowi, zasługuje na to, żeby go nazwać rządem zdrady - mówił.

Jacek Sasin w latach 2009-2010 był zastępcą szefa Kancelarii Prezydenta RP. Jak mówił, zdziwiło go jednak, że tę grę podjęto tak wcześnie. 

Rosjanie obawiali się Lecha Kaczyńskiego

Odcinek serialu "Reset" nosił tytuł "Westerplatte: od Lizbony po Władywostok" i przybliżał wizytę Władimira Putina na Westerplatte we wrześniu 2009 r. i jej konsekwencje.

REKLAMA

Współautor programu profesor Sławomir Cenckiewicz dotarł do notatki z MSZ z 30 września 2009 r., z której wynika, że Rosjanie obawiali się wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Katyniu. Jak twierdzą autorzy programu, resort celowo zataił to przed prezydentem.

Gdy po tych wydarzeniach, pod koniec września 2009 r., polscy dyplomaci zasiedli do rozmów z przedstawicielami rosyjskiej ambasady, ci ostatni dali Warszawie do zrozumienia, że nie życzą sobie obecności prezydenta Lecha Kaczyńskiego na obchodach rocznicowych w Katyniu w 2010 r..

Ujawniona notatka jest nie tylko dowodem na ukrywanie przez MSZ ważnych informacji przed prezydentem, ale też, że już jesienią 2009 r. pojawił się wątek rozdzielenia wizyt prezydenta i premiera w Katyniu w kwietniu 2010 r., czemu Donald Tusk zaprzeczał m.in. przed sądem.

Posłuchaj

Jacek Sasin w TVPInfo: Nie jestem zaskoczony notatką MSZ z 2009 roku/IAR 0:13
+
Dodaj do playlisty
Czytaj także:

Zobacz także: Minister Anna Moskwa o serialu "Reset" w Polskim Radiu

IAR/tvp.info/łs

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej