Poseł KO była za podniesieniem wieku emerytalnego. Przed referendum, całkowicie zmieniła zdanie
"Przywrócimy wiek emerytalny 67 lat dla kobiet i mężczyzn" - pisała w 2017 roku Kamila Gasiuk-Pihowicz. Poseł KO w tamtym czasie przekonywała, że "to konieczność". Gdy temat wieku emerytalnego rządzący chcą poruszyć w planowanym na 15 października referendum, poseł już nie postuluje ws. podniesienia wieku.
2023-08-14, 13:50
Jak podkreśliła na Twitterze była premier, "obrona Polaków przed szkodliwymi decyzjami rządu Tuska w sprawie wieku emerytalnego była priorytetem PiS już w kampanii prezydenta Andrzeja Dudy w 2015 roku. "Po wygranych wyborach, PiS zrealizował złożoną Polakom obietnicę i zniósł podwyższenie wieku emerytalnego. Nie pozwolimy na powrót regulacji zmuszających Polaków, aby pracowali niemal do końca życia. #PolacyDecydują" - dodała.
Opozycja zapomina, że popierała referendum Bronisława Komorowskiego
Obecnie propozycję pytania, jak i całe referendum krytykują działacze opozycji. Wśród nich są Ci, którzy jeszcze w 2015 roku zachęcali do głosowania w referendum rozpisanym przez Bronisława Komorowskiego. Portal nizezalzna.pl podał też, że kolejną postacią opozycją krytykująca referendum jest Kamili Gasiuk-Pihowicz, która ma być "jedynką" na liście KO w okręgu siedlecko-ostrołęckim.
- Pytają o podwyższenie wieku emerytalnego, chociaż nikt tego nie postuluje - napisała Gasiuk-Pihowicz.
REKLAMA
Co ciekawe, w 2017 r. Kamila Gasiuk-Pihowicz napisała na Twitterze, że "namawiam również do tego, żeby powiedzieć jasno, że przywrócimy wiek emerytalny 67 lat dla kobiet i mężczyzn. Powiedzmy sobie wprost. Wiek emerytalny 67 lat to nie jest niczyje marzenie. To jest konieczność. To czeka nas nieuchronnie. #emerytura."
- Jak wyglądała prywatyzacja po 1989 roku? Przypominamy bulwersujące historie
- "Potrzebujemy naszych narodowych czempionów". Premier Morawiecki podkreśla znaczenie państwowych spółek
Niezalezna.pl/mn
REKLAMA