Nitras i Kołodziejczak wspólnie na wiecu wyborczym. "Agrounii chyba już nie ma"
- Nie jest przypadkiem, że Michał Kołodziejczak i Sławomir Nitras pojawili się wspólnie na evencie wyborczym - komentował w TVP Info wiec Koalicji Obywatelskiej w Koninie Janusz Życzkowski, redaktor naczelny "Gazety Lubuskiej" i "Gazety Wrocławskiej". Dziennikarz zwrócił uwagę na wulgarny język obu polityków.
2023-08-20, 08:12
W środę odbyło się w Warszawie posiedzenie Rady Krajowej PO, na którym zatwierdzono listy kandydatów Koalicji Obywatelskiej do Sejmu i kandydatów do Senatu. Ku zaskoczeniu wielu (także polityków opozycji), lider Agrounii Michał Kołodziejczak- znany z kontrowersyjnych wypowiedzi i działań - znalazł się na pierwszym miejscu na liście KO w okręgu koniński. Jednocześnie decyzja ta sprawiła, że aktywista stał się nie tylko "twarzą" KO - partii politycznej, ale także twarzą kampanii Koalicji Obywatelskiej.
W piątek Michał Kołodziejczak wraz z posłem KO Sławomirem Nitrasem udali się do Konina. Podczas konferencji doszło do incydentu. Jeden z obecnych na spotkaniu rolników powiedział do Nitrasa, że ten "opiłował go z przywileju". - Jako katolik i rolnik nie mogę iść pięć lat wcześniej na emeryturę - zwrócił uwagę mężczyzna.
Poseł KO odpowiedział: - Pan ma iść na emeryturę, a ja mam pracować? Wszyscy mają iść równo na emeryturę, co to znaczy - stwierdził.
- To jest wypowiedź kpiąca z rolników i szydercza, i to jest straszne, bo rolnicy ciężko pracują. PO i PSL w swojej ustawie podniosła wiek emerytalny rolnikom o 7 lat, a rolniczkom aż o 12 lat - komentował incydent w Koninie minister rolnictwa Robert Telus.
REKLAMA
"Agrounii chyba już nie ma"
W niedzielę na antenie TVP Info odniósł się do niego Janusz Życzkowski, redaktor naczelny "Gazety Lubuskiej" i "Gazety Wrocławskiej". Według niego Michał Kołodziejczak i Sławomir Nitras mają podobny sposób funkcjonowania w polityce.
- Chodzi m.in. o ich język, który jest językiem wykluczającym, który wielokrotnie w wykonaniu Nitrasa był wulgarny. Tych dwóch panów, kiedy pojawiło się jednego dnia na tym evencie wyborczym, to nie jest przypadek - przekonywał.
Życzkowski dodał: - Widzimy wysyp filmów w internecie, jak komentowana jest decyzja Kołodziejczaka i wejście w romans z PO, czego dowód mieliśmy podczas tego spotkania w Koninie, kiedy rolnik powiedział wprost byłemu liderowi Agrounii, bo chyba tego ugrupowania już nie ma, co o nim sądzi i jaką wiarygodność ma zarówno on jak i PO, która zdecydowała się na to egzotyczne połączenie - powiedział dziennikarz.
- Kołodziejczak: ambasada amerykańska kłóci nas z Rosją. Premier pokazał prawdziwe oblicze lidera Agrounii
- Platforma ujawniła listy wyborcze do parlamentu. Politolog: postacie znane, a niekoniecznie wartościowe
- Kołodziejczak zawiera sojusz z Tuskiem. Wcześniej mówił, że lider PO "cofnął Polaków o kilka wieków"
[ZOBACZ TAKŻE] Agrounia i PO startują razem. Marek Ast: na listach znalazł się kandydat popierany przez Kreml
łl/ TVP Info, PR24, IAR
REKLAMA