"Naszym obowiązkiem jest pamięć". Jarosław Kaczyński w 84. rocznicę wybuchu II wojny światowej
"Mówi się, że czas leczy rany, ale nie oznacza to, że mamy zapomnieć o tym, co wydarzyło się 84 lata temu. Wprost przeciwnie: naszym obowiązkiem jest pamięć" - napisał wicepremier Jarosław Kaczyński w liście do uczestników piątkowych uroczystości upamiętniających ofiary niemieckiego nalotu na Frampol.
2023-09-01, 18:51
"Jedną z ofiar tych zbrodniczych ataków był Frampol. Celem Niemców było wywołanie strachu, paniki, a co za tym idzie zmuszenie ludności cywilnej do posłuszeństwa wobec wkraczających do Polski oddziałów wroga. Polacy mieli bać się Niemców i uznać ich za nowych władców" - ocenił Jarosław Kaczyński.
Dodał, że z niemieckich dokumentów wynika, iż niemieckie lotnictwo traktowało polskie miasta jako poligon do szkolenia załóg samolotów bombowych. Przypomniał, że w przypadku nalotu na Frampol z 13 września, zniszczeniu uległa niemal cała jego zabudowa, a liczba ofiar nie została dokładnie określona do dziś.
Czytaj także w TVP Info: Rachunek krzywd nie został wyrównany. Niemcy nie mogą spać snem sprawiedliwego
REKLAMA
Historyczne kłamstwo
"Frampol stał się nie tylko ofiarą hitlerowskiej nienawiści, ale także historycznego kłamstwa. Przez wiele lat niemieccy historycy utrzymywali, że w mieście były polskie działa przeciwlotnicze i dlatego był to atak konieczny i zgodny z wojennymi regułami. Prawda była zgoła odmienna. Polska, która ośmieliła się sprzeciwić dyktatowi Hitlera, stała się doświadczalnym obszarem działań eksterminacyjnych" - podkreślił wicepremier.
Posłuchaj
Zauważył, że obchody 1 września służą nie tylko wspominaniu ofiar, ale również refleksji nad istotnymi wartościami. "Dla Polaków ważny jest honor i wolność i za te wartości jesteśmy gotowi umierać. Mówi się, że czas leczy rany, ale nie oznacza to, że mamy zapomnieć o tym co wydarzyło się 84 lata temu. Wprost przeciwnie: naszym obowiązkiem jest pamięć o milionach ofiar i ogromnych zniszczeniach materialnych" - zauważył Jarosław Kaczyński.
Zobacz także w tvp.info: Polska żąda reparacji. Ich wartość to 1/3 PKB Niemiec w 2021 r.
REKLAMA
Frampol na Lubelszczyźnie był jednym z najbardziej zniszczonych polskich miast w czasie II wojny światowej. 13 września 1939 r. niemieckie samoloty zbombardowały to miasto, niszcząc ponad 80 procent zabudowy. Liczba ofiar nalotu mogła sięgnąć nawet 1500 zabitych. Kilka dni po nalocie, 18 września, nad miastem przeleciał niemiecki samolot zwiadowczy, który dokumentował skuteczność ataku.
- Wieluń. Bestialska zbrodnia u progu II wojny światowej
- "Schleswig-Holstein" z "przyjacielską" wizytą w Gdańsku
IAR/PAP,pkur
REKLAMA