"Polityka rozbrajania faktycznie istniała za rządów PO". Wiceszef MSZ wskazuje przykład Straży Granicznej
Likwidacja Karpackiego Oddziału Straży Granicznej w Nowym Sączu pokazuje, że polityka rozbrajania Polski faktycznie miała miejsce za rządów Platformy Obywatelskiej - powiedział wiceminister spraw zagranicznych Arkadiusz Mularczyk. Ocenił też, że za rządów PO doszło do likwidacji wielu jednostek SG i rozproszenia funkcjonariuszy.
2023-09-25, 12:20
W poniedziałek PiS ocenił w spocie, że "Tusk nie szanuje Polski Wschodniej i nie szanuje ludzi, którzy nie głosują na Platformę Obywatelską" - podkreślono. W spocie dodano, że "według doktryny obronnej czasów Tuska, linia obronna Polski miała się opierać na Wiśle". - W te plany wkomponowuje się likwidacja Karpackiego Oddziału Straży granicznej - mówił w Nowym Sączu wiceminister spraw zagranicznych i "dwójka" list PiS w tym mieście Arkadiusz Mularczyk.
- Likwidacja Karpackiego Oddziału SG w Nowym Sączu była szokiem dla Sądeczan, ale również dla funkcjonariuszy i pracowników cywilnych placówki. Dziesiątki z nich musiały wtedy przejść na wcześniejszą emeryturę, lub zostali rozlokowani po całej Polsce – podkreślał wiceszef polskiej dyplomacji.
Reaktywacja i rozwój SG
Polityk przypomniał, że po wyborach w 2015 r. PiS odtworzył Karpacki Oddział Straży Granicznej w Nowym Sączu, który obecnie jest "potężną jednostką obsługującą dwa województwa - małopolskie i świętokrzyskie". - Powstała placówka aglomeracyjna SG w Krakowie, której celem jest walka z nielegalną imigracją. Karpacki Odział ma swoje jednostki także w Tarnowie i na lotnisku w Balicach, a w Nowym Sączu swoją siedzibę ma Centrum Personalizacji Danych - wyliczał wiceszef MSZ Arkadiusz Mularczyk na poniedziałkowej konferencji prasowej.
Wiceminister przekonywał, że w ciągu minionych ośmiu lat Karpacki Oddział Straży Granicznej rozwinął się i posiada prawie 800 funkcjonariuszy oraz 140 pracowników cywilnych. Dodał, że w Małopolsce powstały także cztery jednostki Wojsk Obrony Terytorialnej, czyli bataliony w Krakowie, Oświęcimiu, Tarnowie i Limanowej oraz jest finalizowana umowa na utworzenie Kompanii WOT w Nowym Sączu. W Wojnarowej w gminie Korzenna powstaje z kolei 22 Batalion Strzelców Podhalańskich mający liczyć około 800 żołnierzy.
REKLAMA
Mularczyk: "rozbrajanie Polski" alternatywą dla polityki PiS
- Na przykładzie minionych ośmiu lat widzimy, jak Prawo i Sprawiedliwość podchodzi do kwestii bezpieczeństwa kraju, na przykładzie tylko jednego subregionu. Za rządów PO doszło do likwidacji jednostek i rozproszenia funkcjonariuszy. To była polityka resetu, rozbrajania Polski, to była polityka, której celem było realizowanie obcych interesów - ocenił Mularczyk.
Czytaj także: Tak wyglądał atak na polską granicę. Wstrząsająca relacja funkcjonariusza Straży Granicznej
- To się wkomponowuje w odtajnione plany "polityki obronnej" tamtej ekipy, gdzie linia obrony miała być na Wiśle, a tereny Polski Wschodniej miały być terytorium, które będzie odbijane. Likwidacja takich jednostek jak Karpacki Oddział Straży Granicznej w Nowym Sączu pokazuje, że ta polityka była wcielana w życie i faktycznie miała miejsce za rządów Platformy Obywatelskiej - podkreślił wiceminister spraw zagranicznych.
Reorganizacja Straży Granicznej w czasach PO-PSL
Reorganizacja Straży Granicznej na południu kraju trwała od marca 2013 roku. Karpacki Oddział SG z siedzibą w Nowym Sączu przestał istnieć z początkiem 2014 r. i został włączony w struktury Śląsko-Małopolskiego Oddziału SG z siedzibą w Raciborzu, obejmujący swym zasięgiem trzy województwa: opolskie, śląskie i małopolskie.
REKLAMA
Czytaj także w i.pl: Funkcjonariuszka SG: Żadna z osób, które przekroczyły granicę, nigdy nie zosała pozbawiona pomocy - WIDEO
Zmiany dotyczyły wówczas ponad 2,7 tys. osób, w tym 2,1 tys. funkcjonariuszy i ponad 600 pracowników cywilnych zatrudnionych w trzech oddziałach SG: karpackim, śląskim i sudeckim.
[ZOBACZ TAKŻE] Senator PO Bogdan Zdrojewski gościem Polskiego Radia 24
PAP, IAR/ mbl
REKLAMA
REKLAMA