Kontrola NIK w TVP. Polityczny raport w ogóle nie uwzględnia specyfiki działalności publicznego nadawcy
Najwyższa Izba Kontroli w piątek przedstawiła raport z kontroli w TVP, w którym krytykuje wydatki i pensje w spółce. Zdaniem władz TVP stawiane w raporcie zarzuty opierają się na "błędnych wykładniach" i "nieuzasadnionych motywach". NIK zupełnie pominęła fakt, że TVP, jako nadawca publiczny, nie jest nastawiona na zysk, a jej zadaniem jest realizacja misji publicznej, powszechność i ciągłość usług medialnych. W raporcie NIK nie ma też ani słowa o wysokiej oglądalności programów i produkcji realizowanych przez Telewizję Polską. Tymczasem Marian Banaś nie miał odwagi, by odpowiedzieć na pytania dziennikarzy i... uciekł z własnej konferencji. Media szybko określiły raport NIK mianem upolitycznionego. Warto bowiem przypomnieć, że Marian Banaś w lipcu wystąpił na wspólnej konferencji z politykiem Konfederacji Sławomirem Mentzenem. Tymczasem syn i doradca społeczny prezesa NIK, Jakub Banaś, startuje z list tej partii do Sejmu.
2023-10-06, 14:05
W piątek Najwyższa Izby Kontroli przedstawiła wyniki kontroli pt. "Funkcjonowanie, gospodarka finansowa i wydatkowanie środków przez spółkę Telewizja Polska S.A.". Według portalu i.pl działania NIK dotyczyły funkcjonowania i sposobu wydatkowania środków TVP, a wnioski pokontrolne zawierają szereg zarzutów, na które TVP odpowiada, że opierają się na "błędnych wykładniach", "nieuzasadnionych motywach" czy "niespójnościach z faktem rzeczywistym".
"Nie ma żadnej sensacji"
"Istotne jest również to, że w raporcie nie ma porównania do poprzednich lat - nie ma na przykład porównania obecnych zarobków w TVP oraz zawieranych kontraktów z poprzednimi latami. Tymczasem z danych, do których dotarliśmy, wynika, że nie ma żadnej sensacji i nieprawidłowości" - czytamy.
Brak obiektywizmu
Wielu obserwatorów już wcześniej wskazywało na potencjalny brak obiektywizmu instytucji zarządzanej przez Mariana Banasia, którego syn startuje w wyborach, a sam prezes NIK otwarcie pokazał się nawet w towarzystwie Sławomira Mentzena. Doszło do tego w lipcu tego roku. Prezes Banaś podczas spotkania partyjnego Konfederacji opowiadał o niezależności Izby od polityków i konieczności jej wzmocnienia.
"Według Telewizji Polskiej Najwyższa Izba Kontroli przeprowadzając kontrolę przede wszystkim nie uwzględniła specyfiki TVP jako nadawcy publicznego, nienastawionego na zysk, realizującego misję publiczną, obejmującą w szczególności powszechność i ciągłość dostępu do usług medialnych" - czytamy również na portalu. Ponadto - jak wskazali autorzy - Najwyższa Izba Kontroli nie jest organem, do którego kompetencji należy ocena realizacji misji publicznej. Takie zadanie - podkreślili - stoi przed Krajową Radą Radiofonii i Telewizji.
REKLAMA
Marian Banaś ucieka z konferencji prasowej
Po wygłoszeniu swojej części wystąpienia prezes NIK Marian Banaś opuścił salę konferencyjną. "Dlaczego pan ucieka, dlaczego pan bierze udział w akcji politycznej?" - zapytał jeden z dziennikarzy.
- Przepraszam bardzo, ale Najwyższa Izba Kontroli nie bierze udziału w żadnej akcji politycznej. Nie wiem, co się stało, być może prezes NIK zaraz do nas wróci - odpowiedział rzecznik NIK Marcin Marjański. Proszę pozwolić nam przedstawić wyniki - dodał.
Ryzykowne działania?
"Zdaniem NIK TVP podjęła ryzykowne i kosztowne działania, by zapewnić występ głównej gwiazdy koncertu, jaką miała być brytyjska artystka grupy Spice Girls. Według Izby mogła mieć trudności z wyegzekwowaniem wierzytelności powstałej z tytułu kary umownej nałożonej w związku odwołaniem koncertu przez gwiazdę. W ocenie NIK działania TVP organizacja występu szeroko rozpoznawalnej gwiazdy była niecelowa i niegospodarna, zwłaszcza w związku z koniecznością opłacenia Black Eyed Peas przed rozwiązaniem umowy z Melanie C" - czytamy na i.pl.
REKLAMA
Portal podał, że Telewizja Polska nie była w stanie stwierdzić, iż Melanie C nie wywiąże się z umowy aż do 31 grudnia, czyli dnia, gdy odbył się "Sylwester Marzeń". Dodatkowo cała część wynagrodzenia, która została wypłacona przed koncertem, została zwrócona do budżetu Telewizji Polskiej.
"NIK postanowił również zakwestionować finansowanie obsługi prawnej procesu dziennikarza Telewizji Polskiej - Samuela Pereiry z tytułu domniemanego naruszenia dóbr osobistych Ringier Axel Springer Polska. Zastrzeżenie Izby Kontroli wzbudzał fakt, że proces dotyczył wypowiedzi pochodzących z prywatnych kont w mediach społecznościowych" - czytamy.
Jak pisze portal, Telewizja Polska postanowiła wesprzeć swojego dziennikarza, ponieważ "jego działalność w social mediach również podyktowana jest obowiązkami zawodowymi oraz statutowym przedmiotem działalności TVP". "Taka działalność ma poniekąd zapewnić swego rodzaju promocję dla treści przygotowanych przez dziennikarza, co jest stosowane przez wiele redakcji" - czytamy.
Zobacz także w i.pl: Kontrola TVP. Polityczny raport Najwyższej Izby Kontrolihttps://i.pl/kontrola-tvp-polityczny-raport-najwyzszej-izby-kontroli/ar/c1-17955787
REKLAMA
Kontrola w MSZ?
"NIK zakwestionował też zawarcie w latach 2021-22 dziewięciu umów z Jarosławem Olechowskim, ówczesnym dyrektorem Telewizyjnej Agencji Informacyjnej. Zastrzeżenia Izby wzbudza brak aktualnej zgody nadzorującego członka zarządu TVP, podział umów na zakres pełnomocnictw czy konfliktów interesów" - pisze również portal. "Właściwa procedura, ani sama treść zgody, nie posiadają jednak odwołania do »aktualności«, czyli czasowego ograniczenia. Ponadto zawarcie jednej umowy nie było możliwe w związku z tworzeniem audycji dla różnych programów, co umożliwiło właściwe rozliczenie, nie obejmujące zgody członka zarządu. TVP zastrzega, że żadna z umów w żaden sposób nie wywołała również konfliktu interesów" - czytamy.
Według i.pl "raport z kontroli TVP nie jest pierwszym, który jest skierowany przeciwko obecnej władzy". "Wystarczy wymienić chociażby kontrolę budżetu państwa - sprzyjające opozycji media pisały, że »pierwszy raz w historii III RP rząd otrzymał negatywną ocenę od NIK za wykonanie budżetu państwa. To skutek wyprowadzania ogromnych wydatków kasy państwa poza budżet i kontrolę parlamentu«".
Sukcesy TVP
Warto przypomnieć, że TVP odniosła w ostatnim czasie sukcesy, żeby nie powiedzieć, że zmiotła konkurencję. Polonez odtańczony w Wilnie zgromadził aż 2,8 mln osób przed odbiornikami. Polacy mieszkający na Litwie zatańczyli na wileńskim placu Katedralnym. Wystąpiły 192 pary w strojach narodowych i historycznych. Pokazano jedność, siłę i polskiego ducha, a wszystko to w rocznicę napaści sowieckiej na kraj.
Sukcesem okazały się także weekendowe wydania „Wiadomości”. Sztandarowy program informacyjny TVP zgromadził ponad 600 tys. odbiorców. Polacy wręcz pokochali adaptację patriotycznej powieści Marii Rodziewiczówny „Dewajtis”. Tylko pierwszy odcinek serialu miał widownię liczącą aż 2,2 mln osób. Nieco ponad milion widzów zgromadziły kabarety na Polsacie – 1,3 mln.
REKLAMA
Finał mistrzostw Europy w siatkówce, który reprezentacja Polski wygrała bez straty seta z gospodarzami turnieju, po 14 latach odzyskując tytuł, w TVP1 oraz TVP Sport oglądały aż 4 miliony widzów.
2,3 mln widzów na meczach mundialu w 2022 r.
TVP odniosła sukces pod względem oglądalności w trakcie mundialu. Średnia widownia wszystkich meczów pokazanych w TVP1 lub TVP2 wyniosła 2,33 mln osób (49 meczów w Jedynce miało 2,79 mln widzów, a 15 spotkań w Dwójce - 854 tys.). Najchętniej oglądanym meczem mundialu było spotkanie Francja-Polska, które w TVP1, TVP Sport i TVP 4K w niedzielę, 4 grudnia, o 16.00 śledziło 10,75 mln widzów.
Świetny wynik programu "Reset"
Produkcja red. Michała Rachonia i dr. hab. Sławomira Cenckiewicza pn. "Reset", która opisuje prorosyjską politykę rządów Donalda Tuska, także cieszy się ogromnym zainteresowaniem telewidzów. Każdy odcinek drugiego sezonu oglądały ponad 2 mln widzów.
Wyniki każdego z trzech pierwszych odcinków:
REKLAMA
- Odcinek 1: Handel Katyniem 2,04 mln widzów,
- Odcinek 2: Oddane dowody 2,3 mln widzów,
- Odcinek 3: Reset na pogrzebie 2,1 mln widzów.
Gwiazdy TVP
TVP wpłynęła także na świat show-biznesu i polską scenę muzyczną. To właśnie TVP wypromowała m.in. Roksanę Węgiel, zwyciężczynię pierwszej edycji programu The Voice Kids (2018) i 16. Konkursu Piosenki Eurowizji dla Dzieci, która transmitowana była przez TVP. Obecnie Roksana Węgiel na koncie ma kilkadziesiąt utworów. Cieszy się ogromnym zainteresowaniem wielu Polaków.
Po sukcesie Roksany Węgiel przyszedł czas na inną gwiazdę - Viki Gabor, która również wygrała Eurowizję Junior, ale w 2019. W styczniu 2020 wydała singel "Ramię w ramię", który nagrała w duecie z Kayah. W kwietniu 2023 premierę miał serial dokumentalny TVP o artystce pt. "Viki Gabor: Mój świat". Obie wspomniane wokalistki na swoich koncertach zapewniają dzisiaj wiele rozrywki Polakom.
- Nowa strategia PLL LOT. Zarząd zapowiedział rekordowe wyniki spółki
- Polskie lotniska obsługują coraz więcej podróżnych. Jest szansa na poprawę rekordowego wyniku
PAP/mn
REKLAMA