Żaryn komentuje rzekomy atak hakerski na NIK: Banaś bezpodstawnie stawiał ciężkie oskarżenia pod adresem służb i rządu
Działania NIK i prezesa Mariana Banasia stawiają pod znakiem zapytania zdolność Izby do racjonalnej oceny rzeczywistości oraz możliwości zajmowania się kwestiami bezpieczeństwa państwa w sposób rzetelny i kompetentny - ocenił minister w KPRM Stanisław Żaryn.
2023-10-25, 19:52
W rozmowie z PAP zastępca ministra koordynatora służb specjalnych odniósł się do informacji "Rzeczpospolitej", o tym, że mimo nakazu sądu prezes NIK Marian Banaś nie wydał śledczym danych informatycznych o rzekomym ataku hakerskim na Najwyższą Izbę Kontroli. "Rz" napisała w środę, że nie doszło do przekazania takich danych, bo żadnego ataku nie było.
Brak dowodów
Sekretarz stanu w kancelarii premiera zauważył, że choć od konferencji w NIK w sprawie rzekomego ataku minęło już osiem miesięcy ani służby, ani prokuratura nie otrzymały od Izby materiału potwierdzającego stawiane publicznie oskarżenia.
- Prezes NIK Marian Banaś do dziś nie przekazał prokuraturze dowodów potwierdzających cyberatak na telefony służbowe kontrolerów i pracowników Izby. Od początku wskazywaliśmy, że konferencja Izby z 7 lutego 2022 roku zawiera insynuacje i pomówienia - podkreślił minister w KPRM.
Bezpodstawne oczernianie służb
Wskazał, że informacje "Rzeczpospolitej" dowodzą, że NIK szerzył publicznie podejrzenia bezpodstawnie, mając na celu grę polityczną przeciwko rządzącym, a w szczególności oczernianie służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo państwa.
- Gdy przyszło do przedstawienia dowodów Prezes NIK zamilkł. Wszystko wskazuje na to, że wspomniana konferencja NIK była mistyfikacją. Ani występujący na konferencji pracownicy Izby, ani cytowany w czasie konferencji anonimowy ekspert nie przedstawili żadnych dowodów na stawiane tezy dotyczące inwigilacji - mówił Żaryn.
Kompromitacja NIK
Sekretarz stanu w kancelarii premiera zaznaczył, że po nagłośnieniu oskarżeń NIK nie złożyła, choć była do tego zobligowana, oficjalnych zawiadomień – ani w prokuraturze, ani w odpowiedzialnej za badanie cyberataków na instytucje państwowe Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
- Cała sytuacja ukazuje skalę kompromitacji NIK i Prezesa Mariana Banasia, który w sposób bezpodstawny stawiał ciężkie oskarżenia pod adresem służb specjalnych i rządu. Takie działanie stawia pod znakiem zapytania zdolność NIK do racjonalnej oceny rzeczywistości oraz możliwości zajmowania się kwestiami bezpieczeństwa państwa w sposób rzetelny i kompetentny - stwierdził zastępca ministra koordynatora służb specjalnych.
Czytaj także:
- "Taśmy Banasia". Nowe nagranie. "Osłabiamy tylko PiS-owską stronę", "Więc żebyś to przekazał Tuskowi"
- Cyberatak na Łotwie. "E-maile z groźbami do szkół mogły być częścią ataku hybrydowego"
"Rzeczpospolita" przypomniała w środowej publikacji, że na konferencji prasowej w lutym 2022 r. prezes informował, iż atak na NIK miał być bezprecedensowy, zmasowany, "na skalę nieznaną od 103 lat", i rzekomo miał objąć ponad pół tysiąca urządzeń mobilnych używanych Izbie - w tym telefon jego i jego syna.
PAP/IAR/fc
REKLAMA
REKLAMA