Przewodniczący KRRiT odpowiada na pismo z zarzutami wobec TVP. "Skarga nie ma podstaw"
- Ze względu na ustawiczne dezinformowanie opinii publicznej Przewodniczący KRRiT Maciej Świrski publikuje pisma przesłane do Krzysztofa Lufta, Członka Rady Programowej TVP - czytamy w informacji przesłanej przez rzecznika prasowego Krajowej Rady Radiofoni i Telewizji Teresę Brykczyńską.
2023-10-31, 13:07
"Po przeprowadzonej weryfikacji i analizie sprawozdań TVP SA za II kwartał 2023 r., zarzut Krzysztofa Lufta, sformułowany w skardze z 20 września br. w sprawie nierównego traktowania przez TVP SA podmiotów działających na polskiej scenie politycznej i nierealizowania przez nadawcę publicznego obowiązków wynikających z art. 21 ust. 1 i 2 ustawy o radiofonii i telewizji, nie znalazł potwierdzenia w ustawie" - napisano na stronie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT).
Przewodniczący KRRiT Maciej Świrski opublikował swoje dwie odpowiedzi w związku ze skargą, przesłane do Członka Rady Programowej TVP Krzysztofa Lufta.
Odpowiedź na zarzut wobec TVP
"W odpowiedzi na Pańskie wystąpienie z 20 września 2023 roku zawierające zarzut nierównego traktowania przez TVP SA podmiotów działających na polskiej scenie politycznej i nierealizowania przez nadawcę publicznego obowiązków wynikających z art. 21 ust. 1 i 2 ustawy z 29 grudnia 1992 roku o radiofonii i telewizji, przede wszystkim informuję, że nie jest mi znana metodologia zastosowana przy ustalaniu udziałów w programach TVP SA przedstawicieli partii politycznych" - napisał Maciej Świrski w pierwszej odpowiedzi przesłanej 19 października.
Wyjaśnił, że "w sprawozdaniach nadawców, w tym TVP SA, na które Pan powołuje się, często są wliczane czasy wystąpień przedstawicieli naczelnych organów państwa, których zgodnie z rozporządzeniem KRRiT z dnia 24 kwietnia 2003 r. w sprawie trybu postępowania w związku z przedstawianiem w programach publicznej radiofonii i telewizji stanowisk partii politycznych, związków zawodowych i związków pracodawców w węzłowych sprawach publicznych (Dz. U. z 2014 r. poz. 309), nie wlicza się do realizacji tego rozporządzenia". "Podczas kontroli kwartalnej sprawozdania te są weryfikowane, w tym pod względem prawidłowości kwalifikacji wymienionych tam podmiotów jako partie polityczne. Weryfikacja ta odbywa się na podstawie Ewidencji Partii Politycznych" - przypomniał przewodniczący KRRiT.
REKLAMA
"Udziały procentowe czasów wystąpień przedstawicieli poszczególnych partii politycznych, które zostały wskazane w Pańskim wystąpieniu, nie znajdują potwierdzenia po przeprowadzonej weryfikacji i analizie sprawozdań TVP SA za II kwartał 2023 roku" - napisał Świrski i przedstawił dane.
Czas dla partii politycznych
"W programach Telewizji Polskiej: 60 proc. kwartalnego czasu nadawania dla przedstawicieli partii tworzących rząd (Prawo i Sprawiedliwość, Solidarna/Suwerenna Polska, Partia Republikańska); 40 proc. tego czasu dla przedstawicieli partii opozycyjnych (tu wliczono pozostałe partie wykazane w sprawozdaniu spółki za II kwartał 2023 r.)" - wskazał przewodniczący KRRiT.
Czytaj również:
- "Wolność słowa jest zagrożona jak nigdy wcześniej!". Apel polskich dziennikarzy w obronie mediów
- "Będziemy bronić mediów publicznych i ich pracowników". Oświadczenie Rady Mediów Narodowych
Zwrócił uwagę, że "w odpowiedzi na Pańskie wystąpienie nadawca w swoim stanowisku podkreślił, że dane dotyczące czasu antenowego dla koalicji rządzącej oraz stanowisk Kancelarii Prezydenta RP, Prezesa Rady Ministrów i Marszałka Sejmu dotyczą zbiorczo tych wszystkich podmiotów". "Zatem w tej grupie emitowane informacje dotyczą także działalności poszczególnych podmiotów w ramach sprawowanych funkcji, co wymaga przeznaczenia na ten cel dłuższego czasu, aniżeli na wystąpienia polityków opozycji" - wyjaśnił.
Obowiązujące ramy prawne
"Stanowisko nadawcy znajduje uzasadnienie zważywszy, że obecne przepisy (art. 23 ustawy o radiofonii i telewizji) nie dają Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji podstawy do ścisłego określenia czasu dla partii rządzących, opozycyjnych, parlamentarnych i pozaparlamentarnych. Póki tego rodzaju zmiana nie zostanie wprowadzona, KRRiT może działać wyłącznie na podstawie obowiązującego prawa (art. 23 ustawy o radiofonii i telewizji oraz wydanego na podstawie zawartej tam delegacji rozporządzenia KRRiT)" - ocenił przewodniczący KRRiT.
REKLAMA
"Wydaje się, że ta problematyka była Panu jak najbardziej znana w trakcie wykonywanej do 2016 roku kadencji członka KRRiT, zatem gwoli jej przypomnienia, zwracam się o rozważenie wyżej przedstawionej argumentacji" - napisał Maciej Świrski.
Brak transmisji spotkań a przepisy
W odpowiedzi skierowanej do Krzysztofa Lufta 30 października przewodniczący KRRiT napisał: "podtrzymując informacje przekazane Panu 19 października 2023 roku (pismo z sygnaturą: DPz-WSW.0511.2352.6.2023), chciałbym zaznaczyć, iż w swoich obydwu pismach, zarówno tym z 20 września, jak też z 22 października 2023 roku, nie podał Pan żadnych konkretnych przykładów potwierdzających Pana obserwacje, pisząc jedynie, cyt. '… wystąpienia polityków opozycji, ich spotkania z wyborcami czy dziennikarzami nie są transmitowane NIGDY! Ich wystąpienia, jeśli się pojawiają to tylko we fragmentach i po obróbce redakcyjnej, zwykle z negatywnym komentarzem' (pisownia oryginalna)".
"Ponownie zatem informuję, iż obowiązujące prawo, przede wszystkim art. 23 ustawy o radiofonii i telewizji i stosowne rozporządzenie KRRiT, wydane zgodnie ze wskazaniami zawartymi w delegacji ustawowej, nie uprawniają KRRiT do określania czasu obecności m.in. przedstawicieli partii politycznych (…) w programach jednostek publicznej radiofonii i telewizji. Do tego czasu wliczane są jedynie wypowiedzi przedstawicieli partii w aktualnych ważnych sprawach publicznych, a nie we wszystkich sprawach" - napisał Maciej Świrski.
Metodologia wyliczeń
Zwrócił uwagę, że "spotkania z mieszkańcami miast zarówno przedstawicieli partii rządzącej, jak i opozycji (w tym Donalda Tuska) dotyczyły przede wszystkim planów tych podmiotów na przyszłość". "I najważniejsza kwestia: obecnie obowiązujące przepisy prawa nie zobowiązują jednostek publicznej radiofonii i telewizji do transmisji tego rodzaju spotkań. Aby tak ewentualnie się stało należałoby zmienić aktualnie obowiązujący przepis wynikający z art. 23 ustawy o radiofonii i telewizji oraz delegację dla KRRiT do wydania stosownego rozporządzenia w tej sprawie" - wyjaśnił. "Reasumując stwierdzam, iż nie ma podstaw prawnych do wszczęcia postępowania skargowego w powyższej sprawie, o co Pan wnioskuje" - ocenił przewodniczący KRRiT.
REKLAMA
"Nadal też podtrzymuję moje stwierdzenie, iż nie jest mi znana metodologia Pańskich wyliczeń, a zatem w tym zakresie będę opierał się na danych, które Panu udostępniłem w odpowiedzi z 19 października 2023 roku" - podkreślił Maciej Świrski.
"We wszystkich pozostałych kwestiach, w mojej ocenie niewnoszących do tej sprawy nic istotnego, nie będę podejmował polemiki z Pańskimi tezami, ani stwierdzeniami odnoszącymi się do stanu naszej wzajemnej wiedzy w tym zakresie" - napisał, dodając, że "uprzejmie informuję, że ten list zostanie opublikowany na stronach www KRRiT ze względu na ustawiczne dezinformowanie opinii publicznej przez Pana na temat tej korespondencji".
Maciej Świrski w Polskim Radiu 24
pg,pap,KRRiT
REKLAMA