Lobbysta na sali obrad. Ozdoba: w parlamencie nie powinno być tolerancji dla takiej patologii

2023-12-08, 11:18

Lobbysta na sali obrad. Ozdoba: w parlamencie nie powinno być tolerancji dla takiej patologii
Jacek Ozdoba: mamy do czynienia z lobbystyczną większością parlamentarną. Foto: FB/Ozdoba Jacek/ PAP/Radek Pietruszka

- Nie możemy tolerować obecności lobbystów na sali plenarnej oraz podczas posiedzeń komisji. Mamy do czynienia z lobbystyczną większością parlamentarną - mówił minister w KPRM Jacek Ozdoba.

W czwartek w Sejmie podczas obrad marszałek Szymon Hołownia zwrócił uwagę na mężczyznę niebędącego posłem, który wszedł i przebywał na końcu sali plenarnej. Poseł klubu PiS (Suwerenna Polska) Mariusz Gosek powiedział, że to "pan Marek Wójcik, zarejestrowany jako lobbysta". - Co ten pan robił na sali panie marszałku? - pytał Gosek.

Hołownia odpowiedział, że natychmiast po sygnale, który uzyskał od posła, poprosił Straż Marszałkowską o interwencję w tej sprawie. - Funkcjonariusze Straży Marszałkowskiej wylegitymowali tego człowieka i zaraz po posiedzeniu Sejmu podejmę w tej sprawie stosowne czynności - mówił marszałek.

"Mamy do czynienia z jawnym lobbingiem"

W piątek podczas konferencji prasowej w Sejmie minister w KPRM Jacek Ozdoba i poseł Suwerennej Polski Mariusz Gosek odnosząc się do tych wydarzeń powiedzieli, że w parlamencie "w ciągu ostatnich kilku dni mamy do czynienia z jawnym lobbingiem, łącznie z salą plenarną".

- Żenujące jest, gdy osoba postronna wchodzi na salę, gdy odbywają się głosowania, tłumacząc to tym, że chciała sobie skrócić drogę. To nie jest żadna kładka. Rozumiem, że równie dobrze można przejść przez całą salę plenarną i wyjść koło marszałka. Zwracamy uwagę, że nie może być takich sytuacji, że osoby, które nie są posłami, znajdują się na sali plenarnej, a nie mają żadnego innego umocowania - zauważył Jacek Ozdoba.

"Nie powinno być tolerancji na taką patologię"

Według niego, "mamy do czynienia z lobbystyczną większością parlamentarną" i "nie można tolerować obecności lobbystów na sali plenarnej oraz podczas posiedzeń komisji". - To jest rzecz bezprecedensowa i w parlamencie nigdy nie powinno być tolerancji na taką patologię - dodał.

Zdaniem Goska, takie sytuacje świadczą o tym, że "mamy do czynienia z państwem z tektury". - Do dziś nie usłyszeliśmy wyjaśnień od pana marszałka, uważam, że to jest sytuacja absolutnie do wyjaśnienia dla Polek i Polaków, w jakiej atmosferze stanowi się prawo - zaznaczył.

Czytaj więcej:

Afera wiatrakowa i lobbyści. Waldemar Buda: Lew Rywin był przy tym małym wyrobnikiem

PAP/nt

Polecane

Wróć do strony głównej