Minister infrastruktury zwrócił się do strony ukraińskiej. "Apelujemy o szybkie wypełnienie uzgodnień"
Resort infrastruktury poinformował we wtorek o apelu ministra Dariusza Klimczaka do strony ukraińskiej. Chodzi o jak najszybsze wypełnienie wszystkich dotychczas wypracowanych uzgodnień, które znalazły się w treści porozumienia podpisanego z polskimi przewoźnikami, a które leżą w gestii ukraińskiej.
2024-01-16, 18:42
Minister infrastruktury Dariusz Klimczak i wiceminister tego resortu Paweł Gancarz spotkali się w formie wideokonferencji z ministrem infrastruktury Ukrainy Ołeksandrem Kubrakowem.
Porozumienie z przewoźnikami
Podczas rozmowy strona polska przekazała ukraińskim odpowiednikom informację o zawarciu porozumienia z polskimi przewoźnikami, którzy od 6 listopada zeszłego roku prowadzą protest na granicy polsko-ukraińskiej.
Jak poinformował resort, Klimczak przekazał swojemu ukraińskiemu odpowiednikowi informację o podpisaniu porozumienia z przedstawicielami polskich przewoźników, w wyniku którego zobowiązali się oni zawiesić do dnia 1 marca 2024 r. protest na drogach dojazdowych do polsko-ukraińskich drogowych przejść granicznych. Zaprzestanie protestu ma nastąpić w środę od godziny 12.00.
Ministerstwo Infrastruktury przekazało, że strona ukraińska zobowiązała się do uruchomienia w ramach pilotażu (na miesiąc) na przejściu granicznym Dorohusk-Jagodzin rejestracji w e-kolejce pojazdów ciężarowych bez ładunku w ramach osobnego strumienia i wydzielenie dla pojazdów na pusto czterech odrębnych pasów ruchu.
REKLAMA
Ukraińcy mają też całkowicie wyłączyć w ramach pilotażu (na miesiąc) z systemu e-kolejka na drogowym przejściu granicznym Malhowice-Niżankowice wszystkie puste pojazdy powracające z Ukrainy.
Strona ukraińska ma też ponowić apel do ukraińskich przewoźników o nierealizowanie odpraw pojazdów na przejściu granicznym Dołhobyczów-Uhrynów.
E-kolejka
Ponadto strona ukraińska zobowiązała się do ustanowienia równych dla przewoźników z Polski i Ukrainy zasad funkcjonowania e-kolejki, wydłużenia okresu pobytu pojazdów ciężarowych zarejestrowanych zagranicą na terytorium Ukrainy z 20 dni do 60 dni i rozpoczęcia prac po stronie ukraińskiej ukierunkowanych na usunięcie przedstawicieli polskich przewoźników i ich firm z list sankcyjnych i osób niepożądanych na Ukrainie.
Protest polskich przewoźników był prowadzony od początku listopada na przejściach z Ukrainą w Dorohusku i Hrebennem oraz w Korczowej. Protestujący domagali się m.in. wprowadzenia przez Ukrainę oddzielnej kolejki dla samochodów wracających do Polski bez towaru, wprowadzenia zezwoleń komercyjnych dla firm ukraińskich na przewóz rzeczy z wyłączeniem pomocy humanitarnej i zaopatrzenia dla wojska ukraińskiego, zawieszenia licencji dla firm, które zostały utworzone po rosyjskiej inwazji na Ukrainę, a także przeprowadzenia ich kontroli.
REKLAMA
- Blokady przewoźników na granicy. Premier: mam nadzieję, że nasze starania doprowadzą do ich zakończenia
- Lubelskie: blisko 21 dni oczekiwania tirów na wjazd na Ukrainę w Dorohusku
- Protest przewoźników na granicy z Ukrainą. Minister infrastruktury: jego rozwiązanie jest bardzo trudne
IAR/PAP/jb
REKLAMA