Szef MON w Lublinie: będziemy zwiększać liczebność armii i zdolności operacyjne wojska
W sobotę szef MON powiedział, że "będziemy zwiększać liczebność armii, ale także zdolności operacyjne Wojska Polskiego, na to położę dużo większy nacisk". Dodał, że potrzebna jest ustawa o obronie cywilnej, która zostanie szybko przygotowana. Podczas Wojewódzkiego Spotkania Noworocznego PSL polityk odniósł się także do wyborów samorządowych. Podkreślił, że Polska 2050 i ludowcy utworzą wspólny komitet wyborczy do sejmików, powiatów i gmin.
2024-01-20, 13:15
Szef MON zapewnił na konferencji prasowej w Lublinie, że będzie wzmacniać Wojsko Polskie, zwiększać liczebność armii, ale także zdolności operacyjne wojska. - Nie tylko wartości liczbowe są ważne, ale zdolności operacyjne i na to położę dużo większy nacisk - podkreślił. - Już po pierwszych elementach audytu widzę, że musimy postawić na szkolenie i indywidualne wyposażenie żołnierzy - dodał.
"Jestem za podtrzymaniem kontraktów"
- Co do zasady jestem za podtrzymywaniem kontraktów, ale przeglądamy je - poinformował Kosiniak-Kamysz. Zaznaczył, że jest także za rozwojem jednostek, które były planowane. - Tylko obawiam się, że część tych jednostek to było tylko wskazanie miejsca na mapie. W niektórych miejscach jeszcze nic się nie wydarzyło, ani jedna łopata nie została wbita - zauważył.
Przekazał, że rozwój potrzebny jest szczególnie w miejscach, które są bezpośrednio narażone na niebezpieczeństwo. - Musimy być gotowi na każdą ewentualność. Sytuacja na Ukrainie jest bardzo poważna, a Rosja jest nieprzewidywalna w swoich działaniach - powiedział szef MON. Dodał, że potrzebna jest ustawa o obronie cywilnej. - Przygotujemy ją, bo potrzebujemy jej bardzo szybko - zaznaczył.
Wybory samorządowe
Kosiniak-Kamysz odnosząc się do wyborów samorządowych, które mają się odbyć 7 kwietnia, podkreślił, że potrzebny jest skuteczny samorząd, który będzie współpracował z rządem oraz będzie samodzielny, samostanowiący i mający bezpieczeństwo finansowe.
REKLAMA
- Jesteśmy gotowi do wyborów samorządowych. Za chwilę będziemy publikować listy na poziomie województw, powiatów i gmin. Jesteśmy zdeterminowani, by wygrać w województwie lubelskim - powiedział Kosiniak-Kamysz.
Dodał, że "jedną z naszych decyzji jest nie tylko zwiększenie subwencji samorządowej o ok. 3 mld zł, ale też napisanie i przedstawienie nowej ustawy o finansowaniu samorządu terytorialnego".
Posłuchaj
Bezpieczeństwo finansowe
- Nie będzie samorządu bez bezpieczeństwa finansowego, nie będzie samorządności bez stabilności finansów - podkreślił Kosiniak-Kamysz, dodając, że to obywatele mają decydować, na co powinny być wydawane pieniądze.
Inny polityk PSL, minister rozwoju i technologii Krzysztof Hetman zaznaczył, że spotkanie noworoczne PSL w Lublinie to doskonała okazja do rozmowy o wyborach samorządowych, do których - jak powiedział - są już praktycznie rzecz biorąc przygotowani.
REKLAMA
Kontynuacja Trzeciej Drogi
Hetman przypomniał, że idą do tych wyborów jako Trzecia Droga, czyli razem z Polską 2050. - Praktycznie rzecz biorąc mamy już wszędzie kandydatów na radnych, do sejmiku, do poziomu powiatowego, do gminnego, także kandydatów na wójtów, burmistrzów oraz prezydentów - powiedział Hetman.
W ubiegłym tygodniu liderzy Polski 2050 i PSL - Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia poinformowali, że ich formacje utworzą wspólny komitet wyborczy do sejmików, do powiatów oraz do gmin i będą kontynuować projekt Trzeciej Drogi.
Kosiniak-Kamysz przekazał, że Trzecia Droga nie planuje startu w wyborach samorządowych z pozostałymi koalicjantami, z którymi tworzy rząd - czyli KO i Nową Lewicą. Wyjaśnił, że szansą na zwycięstwo są dwa bloki - Trzecia Droga, czyli PSL i Polska 2050 jako jeden, i Platforma Obywatelska z Nową Lewicą jako drugi.
- Spotkanie Duda-Tusk. Premier opuścił Pałac Prezydencki
- Sytuacja w Prokuraturze Krajowej. Prezydent: zwróciłem się do premiera, by przywrócił porządek
- Nowa Lewica dała upoważnienie swoim liderom do tego, żeby rozmawiać z PO o wspólnym starcie. Myślę, że to by było bardzo dobre, gdyby były dwa takie bloki. To jest dużo skuteczniejsze, niż gdybyśmy poszli na jednej liście, bo wtedy nie wygralibyśmy w wielu województwach - podkreślił prezes PSL.
Posłuchaj
Dodał, że wiele osób, które nie chcą głosować na PiS, wybiera Trzecią Drogę. - Dla nas bardzo ważne są wartości, tradycja, historia, kultura - również ta wynikająca z naszych korzeni chrześcijańskich - podkreślił.
Zaznaczył, że dzięki Trzeciej Drodze Polska będzie "dobrym miejscem dla wspólnot wyznaniowych, dla Kościołów i będzie rozdział państwa od Kościoła".
PAP/IAR/jb
REKLAMA
REKLAMA