Zmasowany atak na Ukrainę. Jeden z pocisków leciał w kierunku Polski. Dowództwo Operacyjne reaguje
Obserwowana jest aktywność rosyjskiego lotnictwa atakującego Ukrainę. Uruchomiono wszystkie niezbędne procedury dla zapewnienia bezpieczeństwa polskiej przestrzeni, w powietrzu są polskie i sojusznicze statki powietrzne - poinformowało w środę rano Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych. Rosyjska rakieta lecąca w stronę granicy z Polską zmieniła kurs - poinformował w serwisie Telegram szef lwowskiej Obwodowej Administracji Wojskowej Maksym Kozicki.
2024-02-07, 07:05
W środę rano miał miejsce kolejny atak rakietowy Rosji na Ukrainę.
"Informujemy, że obserwowana jest intensywna aktywność lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej, związana z uderzeniami rakietowymi na terytorium Ukrainy. "Wszystkie niezbędne procedury mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej zostały uruchomione, a Dowództwo Operacyjne RSZ na bieżąco monitoruje sytuację" - czytamy we wpisie opublikowanym przez Dowództwo Operacyjne na portalu X (d. Twitterze) w środę rano.
DORSZ poinformowało też, że w związku z rosyjskimi atakami lotniczymi na Ukrainę aktywowano "polskie i sojusznicze statki powietrzne, co może wiązać się z występowaniem podwyższonego poziomu hałasu, zwłaszcza w południowo-wschodnim obszarze kraju".
Rosyjska rakieta lecąca w stronę granicy z Polską zmieniła kurs - poinformował w serwisie Telegram szef lwowskiej Obwodowej Administracji Wojskowej Maksym Kozicki. "Zadbaj o siebie i swoją rodzinę. Pozostań w ukryciu" - napisał. Po czym dodał, że rakieta nadleciała nad Lwów. Na razie nie są znane bliższcze szczegóły.
REKLAMA
Według jego informacji rosyjskie rakiety manewrujące pojawiają się w obwodach: lwowskim, tarnopolskim i iwano-frankowskim. "W Drohobyczu słychać eksplozje"- napisał Maksym Kozicki.
Ostrzał w kierunku Polski
Zmasowany atak rakietowy przeprowadziła Rosja w środę rano na Ukrainę, atakując pociskami manewrującymi, odpalanymi z samolotów. Na terytorium całego kraju ogłoszono alarm powietrzny. Jeden z pocisków leciał w stronę granicy z Polską.
W centrum Kijowa ok. godz. 7 czasu lokalnego (godz. 6 w Polsce) korespondent PAP słyszał dwie głośne eksplozje. „Wybuchy w mieście. Działa obrona powietrzna. Pozostańcie w schronach!” – zaapelował mer stolicy Witalij Kliczko.
"Rakieta manewrująca na Lwowszczyźnie porusza się w stronę granicy z Polską" – ostrzegły Siły Powietrzne ukraińskiej armii.
Następnie poinformowano, że rosyjskie pociski manewrują na granicy obwodów lwowskiego, tarnopolskiego i iwano-frankowskiego.
REKLAMA
Szef władz wojskowych obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow poinformował, że rakiety trafiły w cele w jednej z dzielnic Charkowa na północnym wschodzie Ukrainy, uszkadzając obiekty infrastruktury. "W tej chwili nie ma poszkodowanych" – napisał na Telegramie.
Raport z frontu
Sztab generalny ukraińskich sił zbrojnych informuje, że ostatniej doby doszło do 92 bezpośrednich starć bojowych z wojskami rosyjskimi. Rosjanie przeprowadzili 4 uderzenia rakietowe i 27 nalotów na pozycje ukraińskie i obiekty cywilne. Dokonali również niemal 90 ostrzałów artyleryjskich na miejscowości w pobliżu linii frontu. W wyniku rosyjskich ataków zniszczone lub uszkodzone zostały budynki mieszkalne oraz infrastruktura cywilna. Są również zabici i ranni cywile.
Wojska rosyjskie atakowały Ukrainę również za pomocą dronów. Spośród 15 irańskich bezzałogowców Shahed obrona przeciwlotnicza zniszczyła 12.
Rosjanie nadal próbują przełamać obronę sił ukraińskich na wschodzie i południu, a najcięższe walki toczą się w okolicach Awdijiwki w obwodzie donieckim. Rosjanie usiłują otoczyć i zająć tę strategicznie położoną miejscowość. W tym rejonie Ukraińcom udało się odeprzeć niemal 30 bezpośrednich ataków Rosjan.
REKLAMA
Wojska ukraińskie prowadzą również działania zaczepne, zadając wrogowi znaczne straty. Wczoraj artyleria i wojska rakietowe Ukrainy stale prowadziły ostrzał pozycji rosyjskich. Uderzyły między innymi w 13 zgrupowań wojsk, 2 stanowiska artyleryjskie, 2 magazyny amunicji i sprzętu wojskowego.
Rosyjska inwazja na Ukrainę trwa już 714 dni.
pap/iar/as
mpkor
REKLAMA
REKLAMA