Spotkanie prezydenta z wicemarszałkiem Sejmu. Bosak mówi o "dobrym znaku"

2024-02-14, 13:19

Spotkanie prezydenta z wicemarszałkiem Sejmu. Bosak mówi o "dobrym znaku"
Spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z Krzysztofem Bosakiem. Tematem rozmowy "reset konstytucyjny". Foto: PAP/Paweł Supernak

Krzysztof Bosak z Konfederacji ocenił jako konstruktywne spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą w sprawie proponowanego przez jego ugrupowanie "resetu konstytucyjnego". - Pan prezydent wykazał otwartość na nasze propozycje - powiedział wicemarszałek Sejmu dziennikarzom przed Pałacem Prezydenckim.

Krzysztof Bosak wyjaśnił, że Konfederacja chce powołania forum złożonego z prawników, którzy zastanawialiby się nad proponowanymi przez nią, ale też inne partie, pomysłami.

- Prezydent zapowiedział, że jeżeli uda się nam doprowadzić do powołania takiej grupy roboczej, to również deleguje tam swojego przedstawiciela. Traktujemy to jako dobry znak - mówił wicemarszałek Sejmu.

Postulaty Konfederacji 

- Konstytucyjne respektowanie instytucji sądowych należy przywrócić poprzez porozumienie różnych sił politycznych i przyjęcie poprawek do ustawy zasadniczej - powiedział wicemarszałek dziennikarzom przed spotkaniem.

Zdaniem Krzysztofa Bosaka konieczne są poprawki do konstytucji, które zakończyłyby spór dotyczący Trybunału Konstytucyjnego, Krajowej Rady Sądowniczej i Sądu Najwyższego.

- Uważamy, że są to sprawy, w których da się dojść do porozumienia, trzeba tylko dobrej woli, a nie eskalowania sporu - mówił wicemarszałek.

"W każdej ze spraw można zaprezentować kilka wariantów jej rozwiązania"

Krzysztof Bosak dodał, że liczba spraw, w których są wątpliwości, jest skończona i w każdej z nich da się zaprezentować kilka możliwych wariantów jej rozwiązania, a każdy z tych wariantów można podnieść do poziomu powszechnie respektowanego poprzez poprawkę do konstytucji. Dotyczy to wg niego zarówno spraw personalnych, jak i interpretacyjnych.

O spotkaniu, które rozpoczęło się po 11.00, mówiła wcześniej na antenie Programu 1 Polskiego Radia szefowa Kancelarii Prezydenta, Grażyna Ignaczak-Bandych. Podkreśliła wówczas, że prezydent nie odmawia koalicji rządzącej prawa do przeprowadzania zmian, ale wszelkie zmiany w zakresie wymiaru sprawiedliwości muszą odbywać się zgodnie z obowiązującym prawem.

Reset konstytucyjny

Z kolei szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek w środę na antenie RMF FM - po uwadze dziennikarza, że choć pozytywnie o "resecie konstytucyjnym" wypowiadał się m.in. prezydent, to od premiera Donalda Tuska i szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego będzie zależało, czy do niego dojdzie - przypomniał, że kiedy rządziło PiS i chciało zmieniać konstytucję, to opozycja mówiła wówczas, że z ludźmi, którzy łamią konstytucję, się tego nie robi.

- Spodziewam się, że dziś tak samo odpowie PiS, a ma większość blokującą do zmiany konstytucji - zauważył.

"Tuskowi zależy na awanturze"

Pytany, czy premier Tusk będzie chciał zmienić konstytucję, Mastalerek odpowiedział: - Będzie musiał udawać przed opinią publiczną, że chce zmienić konstytucję.

Zdaniem Mastalerka "Donaldowi Tuskowi zależy na chaosie i zależy na awanturze, żeby przykrywać to, czego nie robi, i żeby nie rozmawiać o rzeczach ważnych", więc nie spodziewa się, że szef rządu "realnie będzie chciał to zmienić".

"Bosak ma dobre pomysły, ale obóz władzy nie będzie nimi zainteresowany"

Polityk został też zapytany, czy wierzy w "reset konstytucyjny" i kompromis polegający na tym, że zarówno władza, jak i opozycja będą uznawały te same wyroki tych samych trybunałów i sądów. - Wydaje się, że do tego nie dojdzie. Nie zależy na tym obecnej władzy i nie będą chcieli tego robić. Oni potrzebują paliwa na najbliższe wybory, na najbliższe kampanie i uważam, że Krzysztof Bosak ma dobre pomysły, przyświecają mu szczytne idee, natomiast nie będzie zainteresowania ze strony obozu władzy, takiego realnego - odpowiedział Mastalerek.

Jak dodał, Donaldowi Tuskowi bardziej opłaca się konflikt. Według Mastalerka "widzieliśmy to wczoraj na przykładzie Rady Gabinetowej, kiedy Donald Tusk przy mediach opowiadał o Pegasusie", bo jemu "po prostu bardziej się opłaca politycznie odciągać uwagę mediów".

Propozycja Konfederacji

Konfederacja proponuje "reset konstytucyjny" poprzez wprowadzenie poprawek do konstytucji. Chodzi o "wyzerowanie" składów Krajowej Rady Sądownictwa, Sądu Najwyższego oraz Trybunału Konstytucyjnego i wybranie ich na nowo lub rozszerzenie składów tych organów.

Ustawę o zmianie konstytucji uchwala Sejm większością co najmniej 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów oraz Senat bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów.

Czytaj także:

[ZOBACZ TAKŻE] "Reset konstytucyjny"? Prezydencka minister: nie ma zgody na "uchwałokrację"

dz, łl/IAR, PAP

wmkor

Polecane

Wróć do strony głównej