Śmiertelne zatrucie jedzeniem z targowiska. Policja zatrzymała dwie osoby
Podkarpaccy policjanci zatrzymali dwie osoby w związku ze śmiertelnym zatruciem pokarmowym po spożyciu galarety kupionej na targowisku w Nowej Dębie. Dwie kolejne osoby trafiły do szpitala z objawami ostrego zatrucia pokarmowego.
2024-02-18, 12:02
Rzecznik Komendy Policji w Tarnobrzegu podinspektor Beata Jędrzejewska-Wrona powiedziała Polskiemu Radiu, że zatrzymani to małżeństwo z powiatu mieleckiego, które sprzedawało na targu domowe wyroby garmażeryjne.
Śmiertelne zatrucie w Nowej Dębie
- Pomimo wysiłków lekarzy, 54-letni mężczyzna zmarł w szpitalu, a dwie poszkodowane kobiety - 65 i 72-latka - przebywają w szpitalach w Nowej Dębie i Krakowie - mówiła rzecznik. Podinspektor Beata Jędrzejewska-Wrona dodała, że policjanci zabezpieczyli około 20 kilogramów wyrobów wędliniarskich i najprawdopodobniej jutro małżeństwo zostanie przesłuchane przez prokuratora.
Policja prowadzi czynności w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci, za które grozi kara do lat pięciu więzienia. Drugi zarzut dotyczy narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, za co grozi do trzech lat pozbawienia wolności.
W związku z zatruciem do mieszkańców powiatów stalowowolskiego, niżańskiego, mieleckiego, tarnobrzeskiego i kolbuszkowskiego wysłano alert RCB o treści "Uwaga! Nie jedz mięsa z targowiska w Nowej Dębie (powiat tarnobrzeski). Wysokie ryzyko zatrucia zagrażającego życiu. Jeżeli masz objawy zatrucia - dzwoń na 112."
REKLAMA
Posłuchaj
- Polska wysłała żywność terapeutyczną do Sudanu Południowego. Ma uratować życie najmłodszym dzieciom
- Janusz Wojciechowski do dymisji? Kosiniak-Kamysz i Kaczyński są zgodni
dz/IAR
REKLAMA