Huragan pustoszy Szwecję. Wiatr wyrywa drzewa z korzeniami, władze zalecają zrezygnować z podróży
Huragan Alfrida przechodzący nad Szwecją pozbawił prądu co najmniej 100 tysięcy gospodarstw domowych. Dotyczy to południowej i środkowej części kraju, a także wysp na Morzu Bałtyckim.
2019-01-02, 09:53
Silny wiatr i przewrócone drzewa zerwały wiele linii energetycznych. Są też duże utrudnienia w ruchu drogowym i kolejowym. Władze zalecają, aby ograniczyć transport tylko do niezbędnych podróży.
W Fårösund na Gotlandii odnotowano wiatr o prędkości 125 km/h, na lotnisku w Visby ponad 90 km/h. Rekord padł jednak na Wyspach Alandzkich, gdzie dmuchnęło z prędkością przekraczającą 150 km/h. Na szczęście nie ma informacji o poszkodowanych osobach.
Słuzby energetyczne na razie nie podają planowanych terminów usunięcia awarii. Jak tłumaczą, ze względu na spadające konary i drzewa, wysłanie ekip w wiele rejonów jest zbyt niebezpieczne.
Ze względu na sztorm na Bałtyku, którego siła przewyższa 10 stopni w skali Beauforta, zawieszono kilka połączeń promowych, w tym do Danii i fińskich Wysp Alandzkich, a także do Polski - nie kursuje prom z Karlskrony do Gdyni. Lotniska funkcjonują normalnie, ale operator portów ostrzega, że dojazd do nich może być utrudniony.
REKLAMA
Po godzinie 3.00 w nocy zamknięto dla ruchu drogowego most nad Sundem, łączący Malmö z Kopenhagą. Przeprawę ponownie otwarto ok. godz. 7, jednak zaleca się by pojazdy wrażliwe na podmuchy wiatru nie wjeżdżały na most.
Dania obawia się podtopień. W miastach na północy kraju przygotowano worki z piaskiem i pompy.
fc
REKLAMA