Chiny chcą "pokojowego zjednoczenia" z Tajwanem. W tle przygotowania armii ChRL
- Tajwan to część Chińskiej Republiki Ludowej, ale jeśli zajdzie taka konieczność, Pekin użyje siły, aby przywrócić kontrolę nad wyspą - mówił dziś w chińskiej stolicy prezydent Chin Xi Jinping. Dodał jednak, że ChRL dąży do "pokojowego zjednoczenia" z Tajwanem.
2019-01-02, 18:30
Posłuchaj
Chin Xi Jinping przemawiał w Wielkiej Hali Ludowej w 40. rocznicę przesłania, jakie chińskie władze wystosowały do Tajwańczyków. Zapoczątkowało ono proces ustanawiania kontaktów między obydwoma ośrodkami. Od czasu objęcia steru rządów na Tajwanie w 2016 roku przez wywodzącą się ze środowisk pro-niepodległościowych prezydent Tsai Ing-wen, relacje Pekinu i Tajpej uległy nieomal zamrożeniu. Zaledwie rok wcześniej w Singapurze doszło zaś do historycznego spotkania przywódców ChRL i Tajwanu, kiedy poprzednik obecnej prezydent, Ma Ying-jeou, spotkał się z Xi Jinpingiem.
Chiny stanowczo sprzeciwiają się niepodległości wyspy. W przemówieniu w Pekinie prezydent Xi powiedział, że taki wariant doprowadziłby do "katastrofy". Pekin chce tak zwanego "pokojowego zjednoczenia" Chin i Tajwanu. W ostatnich miesiącach pojawiały się jednak komentarze wysokich rangą chińskich wojskowych, którzy nie wykluczali - w razie konieczności - użycia siły wobec Tajwanu.
Odpowiedż prezydent Tajwanu
W odpowiedzi na wystąpienie Xi Jinpinga prezydent Tajwanu Tsai Ing-wen oświadczyła, że jej kraj nie zaakceptuje zjednoczenia na zasadzie "jeden kraj dwa systemy".Podkreśliła, że wszelkie negocjacje z Chinami powinny być prowadzone na zasadzie rozmów międzyrządowych. Prezydent wezwała też Chiny, aby rozumiały potrzeby i sposób myślenia mieszkańców Tajwanu. W swym przemówieniu noworocznym Tsai Ing-wen zaznaczyła, że Chiny muszą użyć pokojowych środków do rozwiązania problemów w stosunkach z Tajwanem.
W tle priorytety armii
Więcej manewrów i przygotowania do wojny - to niektóre z priorytetów chińskiej armii, które u progu nowego roku opisuje jedna z chińskich gazet. "Dziennik Armii Ludowo-Wyzwoleńczej” postuluje zwiększenie w nadchodzącym roku zdolności bojowej chińskiego wojska, co w kontekście ostatnich wypowiedzi wojskowych w Chinach - budzi niepokój części ekspertów.
REKLAMA
W komentarzu redakcyjnym dziennika chińskiej armii wskazano, że częstsze manewry, a także przygotowania armii na wypadek wojny - to główne priorytety chińskiego wojska w 2019 roku. Pośród innych znalazło się umacnianie struktur partyjnych wewnątrz wojska.
Takie zapowiedzi mogą budzić niepokój w kontekście Tajwanu. Umacnianie się chińskiej armii budzi niepokój sąsiadów Chin. W opinii ekspertów cytowanych przez dziennik "South China Morning Post”, wojenna retoryka to jedynie część „prężenia muskułów” przez Chiny w kontekście większej aktywności w rejonie Azji i Pacyfiku amerykańskiej armii.
msze
REKLAMA