Znamy stosunek kandydatów na prezydenta Ukrainy do UE i NATO

Iryna Wenedyktowa, wysłanniczka komika telewizyjnego Wołodymyra Zełenskiego, który zajmuje pierwsze miejsce w sondażach przedwyborczych, zapewniła, że jest on "absolutnie proeuropejskim kandydatem".

- Europa jest partnerem geopolitycznym, bardzo ważnym partnerem. Bez Europy niemożliwy jest powrót Donbasu do Ukrainy, ani jego odbudowa. Jesteśmy krajem tranzytowym, który zmierza proeuropejskim kursem. Jest to długa i systematyczna droga. Rozumiemy, że w czasie, gdy na wschodzie Ukrainy trwa konflikt wojenny, nie możemy być ani członkami UE ani NATO, jednak robimy wszystko, by poruszać się w tym kierunku jak najszybciej – oświadczyła Wenedyktowa.

Irina Wenedyktowa: NATO tak i UE tak

Gdy uczestnicy dyskusji otwarcie zapytali przedstawicielkę Zełenskiego o jego stanowisko wobec UE i NATO odpowiedziała, że jej kandydat opowiada się za zbliżeniem z tymi strukturami. "NATO tak i UE tak. NATO, gdyż potrzebna jest nam zawodowa armia, standardy zawodowej armii, a to są, oczywiście, standardy NATO. NATO doprowadzi do tego, że w armii nie będzie korupcji. UE – także tak. Mówimy o tym i nasz kandydat jest proeuropejski" – cytuje Wenedyktową Interfax-Ukraina.

Rostysław Pawłenko, doradca urzędującego prezydenta Petra Poroszenki, który w marcu będzie ubiegał się o drugą kadencję, oświadczył, że zamierza on w 2023 roku złożyć wniosek o członkostwo w UE oraz uzyskać Plan Działań na rzecz Członkostwa w NATO.

REKLAMA

"Mniej deklaracji, więcej czynów"

Byłą premier Julię Tymoszenko reprezentował jej wieloletni doradca do spraw międzynarodowych Hryhorij Nemyria. Oświadczył, że takie debaty powinny odbywać się na Ukrainie, a nie poza jej granicami i w imieniu swojej szefowej zaprosił Poroszenkę do dyskusji o UE i NATO.

- Ukraina to Europa, a Europa to projekt, który cały czas jest na etapie realizacji. Ukraina chce i ma prawo być uczestnikiem tego projektu. Jest to strategiczne przesłanie Tymoszenko na rzecz przyszłości. Wymienianie dat jest niepoprawne; w przeszłości słyszeliśmy już daty, które nie zostały zrealizowane – powiedział Nemyria.

W dyskusji w Brukseli uczestniczyli także przedstawiciele byłego ministra obrony Anatolija Hrycenki oraz kandydata "Opozycyjnej Platformy - Za Życie", Jurija Bojki. Sondaże nie dają im szans na sukces wyborczy. Switłana Zaliszczuk ze sztabu Hrycenki oświadczyła, że przyszły prezydent powinien zrobić wszystko dla członkostwa w UE i NATO.

Jest to ciężka praca, a nie deklaracje i wnoszenie zmian do konstytucji – powiedziała odnosząc się do wpisania do ukraińskiej ustawy zasadniczej zapisu o dążeniu do członkostwa w UE i NATO. - Są to setki reform. Z Ukrainą należy się liczyć. Formułą integracji europejskiej i euroatlantyckiej powinno być: mniej deklaracji, a więcej czynów – podkreśliła Zaliszczuk.

REKLAMA

Ołeh Wołoszyn: nie dla Zachodu

Wysłannik Bojki Ołeh Wołoszyn w imieniu swojego kandydata jednoznacznie opowiedział się przeciwko integracji Ukrainy z Zachodem. - Odnośnie do NATO wszystko jest jasne: z przyczyn praktycznych nie widzimy takiej możliwości wejścia do Sojuszu, ponieważ Rosji łatwiej jest rozpocząć wojnę z Ukrainą niż obserwować, jak Ukraina staje się członkiem NATO – oświadczył.

Mówiąc o UE Wołoszyn wskazał, że Europa jest zmęczona Ukrainą. - Europejczycy mówią: róbcie, co chcecie, tylko przestańcie prosić o członkostwo. To doprowadziło do zmęczenia. Stwórzmy państwo, którego członkostwa będzie chciała UE – powiedział Wołoszyn.

Wybory prezydenta Ukrainy odbędą się 31 marca. Centralna Komisja Wyborcza zarejestrowała 44 kandydatów ubiegających się o to stanowisko.

as

REKLAMA