Strasburg: komentarze europarlamentarzystów po głosowaniu w Izbie Gmin
Brexit bez umowy, nowe wybory w Wielkiej Brytanii czy pozostanie Brytyjczyków w Unii? W kuluarach Parlamentu Europejskiego trwają dyskusje po wczorajszym głosowaniu w brytyjskiej Izbie Gmin. Posłowie Zjednoczonego Królestwa powiedzieli "nie" ośmiu różnym scenariuszom brexitowom - od wyjścia bez umowy po pozostanie w Unii. Zgoda była jedynie co do przedłużenia procesu brexitowego - do 12 kwietnia lub 22 maja.
2019-03-28, 12:45
Posłuchaj
Według Danuty Huebner, europosłanki Platformy Obywatelskiej, Brytyjczyków czekają jednak najpewniej kolejne przesunięcia tej daty, jak i nowe wybory parlamentarne. Jak powiedziała, "jakiekolwiek wyjście z jakąkolwiek datą wymaga ratyfikacji, a nie ma szans, by została przeprowadzona przed wyborami. Przyjęcie i ratyfikowanie (umowy) nie będzie więc możliwe ani do 12 kwietnia, ani do 22 maja. Tak czy inaczej Wielka Brytania wystąpi o dalsze odsunięcie daty wyjścia".
- Kolejne przedłużenie brexitu będzie oznaczało, że brytyjscy posłowie będą musieli wziąć udział w eurowyborach - dodała Danuta Huebner. Zdaniem europosłanki PO będzie to wyzwanie zarówno dla parlamentu brytyjskiego, jak i europejskiego. Polityków na wyspach będzie bowiem czekała niezwykle trudna kampania wyborcza, która zamieni się w rodzaj brexitowego referendum. Unia Europejska będzie tymczasem musiała podejmować kluczowe decyzje w sprawie przyszłości Unii wspólnie z krajem, który tę wspólnotę chce opuścić.
- Jedno jest pewne, widzimy chaos - powiedział europoseł Prawa i Sprawiedliwości Karol Karski. Jego zdaniem częściowo odpowiedzialność za tę sytuację ponoszą instytucje europejskie, które postawiły przed Wielką Brytanię ultimatum nie do przyjęcia, czyli "rozdział celny i paszportowy" Królestwa Brytyjskiego od Irlandii Północnej.
Za najbardziej prawdopodobny Karol Karski uważa dziś scenariusz wyjścia Wielkiej Brytanii bez umowy. - Wielu Brytyjczyków, z którymi rozmawiałem, uważa że każde porozumienie byłoby lepsze od tego obecnego. Zjednoczone Królestwo po brexicie ewentualnym nie będzie czarną dziurą, będzie dalej potężną gospodarką, z potencjałem militarnym. To będzie państwo, z którym każdy będzie chciał mieć dobre relacje - mówił europoseł PiS. Karol Karski przekonuje równocześnie, że zamieszaniem brexitowym nie muszą martwić się Polacy mieszkający na wyspach - jego zdaniem ich prawa zostaną zachowane, niezależnie od scenariusza wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii. W tej sprawie doszło do porozumienia między rządami polskim i brytyjskim - dodaje europoseł PiS.
REKLAMA
Nadzieję na pozostanie Wielkiej Brytanii w Unii ma między innymi deputowany PiS Ryszard Czarnecki. Jego zdaniem byłoby to korzystne z punktu widzenia polskich interesów gospodarczych i politycznych. Jak powiedział Polskiemu Radiu, "bardzo wiele polskich firm eksportuje towary do Wielkiej Brytanii na dużą skalę. Zjednoczone Królestwo ma też podobne do Polski postrzeganie Unii Europejskiej jako Europy ojczyzn, rząd brytyjski, inaczej niż niemiecki, francuski czy włoski, ma też bardzo realistyczne podejście do Rosji".
W sprawie brexitu odbyła się w środę również debata w Parlamencie Europejskim. Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk zapowiedział, że jest gotowy zwołać w kwietniu posiedzenie Rady Europejskiej, by podjęte zostały kolejne decyzje przywódców unijnych w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.
fc
REKLAMA