Brytyjska Izba Gmin po raz trzeci odrzuciła porozumienie ws. brexitu
Izba Gmin odrzuciła w głosowaniu umowę dotyczącą brexitu. Przeciw umowie było 344 posłów, za - 286. Głosowanie nie miało jednak mocy zatwierdzającej wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.
2019-03-29, 17:40
Gdyby większość posłów zagłosowała "za", pozwoliłoby to jedynie na przesunięcie terminu brexitu do 22 maja. Teraz Londyn musi wybrać: albo opuszczenie wspólnoty bez umowy, czyli tak zwany twardy brexit, albo kolejne opóźnienie, być może trwające nawet ponad rok.
Premier Theresa May oświadczyła w Izbie Gmin, że konsekwencje decyzji posłów będą poważne. Szefowa brytyjskiego rządu ostrzegła, że zaprezentowanie alternatywy będzie oznaczało większe opóźnienie wyjścia ze Wspólnoty. Powiedziała, że teraz to posłowie muszą wskazać wyjście z impasu. "W świetle prawa stan domyślny jest taki, że Zjednoczone Królestwo opuści Unię 12 kwietnia, za dwa tygodnie. Nie ma czasu, by uzgodnić i ratyfikować umowę, a jednak Izba powiedziała jasno, że nie zgadza się na wyjście bez porozumienia. W takim razie musi sama wskazać inną ścieżkę" - powiedziała Theresa May. Podkreśliła, że w tej sytuacji konieczność zorganizowania na Wyspach majowych wyborów do Parlamentu Europejskiego jest bardzo prawdopodobna.
Premier zapowiedziała, że wciąż będzie się starała znaleźć sposób na "uporządkowane wyjście ze Wspólnoty". Przypomniała w tym kontekście, że w poniedziałek parlament zorganizuje kolejną rundę głosowań orientacyjnych, które mogą wskazać alternatywny model brexitu.
Ze strony liderów Partii Pracy i Szkockiej Partii Narodowej Theresa usłyszała wezwania do odejścia. Ale zażądał tego również Steve Baker - członek brexitowego skrzydła rządzącego ugrupowania.
Powiązany Artykuł
![mid-epa07468498.jpg](http://static.prsa.pl/images/8a4b3d98-f924-4632-bb56-5aa44ef50721.jpg)
Dziś Wielka Brytania miała opuścić UE. Co dalej? Przedstawiamy możliwe scenariusze
Komisja Europejska daje Wielkiej Brytanii czas do 12 kwietnia na przedstawienie ewentualnej nowej strategii swojego wychodzenia ze Wspólnoty. Inaczej jedyną alternatywą będzie twardy brexit.
A 10 kwietnia w Brukseli odbędzie się nadzwyczajny unijny szczyt poświęcony brexitowi. Zwołał go przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk w reakcji na odrzucenie po raz trzeci przez brytyjski parlament umowy brexitowej.
Przed dzisiejszym głosowaniem, rząd oddzielił główny tekst umowy brexitowej od politycznej deklaracji i przedstawił posłom tylko ten pierwszy, czysto techniczny. Jak tłumaczył gabinet Theresy May, w konkluzjach końcowych marcowego szczytu Unii Europejskiej jest zapis, że Londyn uzyska odłożenie brexitu do 22 maja, jeśli w tym tygodniu zatwierdzi "umowę o wyjściu". W świetle prawa, ratyfikacja porozumienia z UE musi się odbyć poprzez akceptację przez posłów obu jego części - w tym tej, która zawiera model przyszłych relacji Londynu z Brukselą.
REKLAMA
Brytyjczycy podzieleni ws. brexitu
Według sondażu YouGov Brytyjczycy pozostają głęboko podzieleni w tej sprawie: 38 proc. ankietowanych opowiedziało się za odrzuceniem proponowanej umowy, a 33 proc. było za jej przyjęciem.
Powiązany Artykuł
![prezydent andrzej duda 1200 free](http://static.prsa.pl/images/8a3ff0ee-4c3c-435b-b2d8-1f02cafa1fe7.jpg)
Prezydent Andrzej Duda podpisał trzy ustawy na wypadek twardego brexitu
Co jednak kluczowe dla rządzącej Partii Konserwatywnej, większość jej wyborców - 57 proc. - popiera stanowisko rządu przy sprzeciwie ledwie 24 proc. Przegłosowania umowy oczekuje od posłów także 49 proc. osób, które w 2016 roku zagłosowały za wyjściem z Unii Europejskiej, przeciwko jest 30 proc.
koz/mg
REKLAMA