Ekspert: Rosjanie chcą powrotu Ukrainy do swojej strefy wpływów
- Logika podpowiada że lepiej było podjąć z nowym prezydentem Ukrainy grę na łagodniejszych warunkach. Rosjanie postanowili na zgoła odmienne zachowanie, co zgodne jest z kulturą polityczną kremlowskiej elity, wywodzącej się ze służb specjalnych i z armii. To jest krok wrogi wobec Wołodymyra Zełenskiego – mówił o dekrecie Władimira Putina Jan Strzelecki z Ośrodka Studiów Wschodnich.
2019-04-29, 21:35
Posłuchaj
W środę prezydent Rosji Władimir Putin podpisał dekret, który upraszcza uzyskiwanie obywatelstwa jego kraju przez mieszkańców samozwańczych republik ludowych, utworzonych przez separatystów prorosyjskich w części obwodów donieckiego i ługańskiego na wschodzie Ukrainy.
Kreml ogłosił swoją decyzję tuż po zakończeniu drugiej tury wyborów prezydenckich na Ukrainie, w których zwyciężył aktor i producent filmowy Wołodymyr Zełenski. Rosja nie złożyła mu dotąd oficjalnych gratulacji.
- Rosjanie uważają, że ludności zamieszkującej Donbas Zełenski może się podobać, posunięcie Rosjan to przeciwdziałanie ewentualnemu wzrostowi jego popularności, jednak źle wyczuwają nastroje na Ukrainie, nie zdają sobie sprawy, że społeczeństwo nie godzi się na daleko idące ustępstwa. Rosjanie mają plan maksimum wobec Ukrainy i niespecjalnie niuansują swoją strategię. Chcą powrotu tego kraju do rosyjskiej strefy wpływów, ponownego zintegrowania tego regionu z Ukrainą, ale na rosyjskich warunkach. Donbas, który miałby znaczące uprawnienia w obrębie Ukrainy byłby dla Rosji pewnego rodzaju gwarancją bliskich związków obu państw - mówił Jan Strzelecki.
Działania Moskwy potępił ustępujący po przegranych wyborach prezydent Ukrainy Petro Poroszenko oraz ekipa prezydenta elekta Wołodymyra Zełenskiego. Poroszenko oświadczył, że Kreml narusza prawo międzynarodowe i wezwał partnerów Ukrainy do wzmocnienia sankcji przeciw Rosji.
REKLAMA
Więcej w zapisie audycji.
Rozmawiał Grzegorz Ślubowski
PR24/ka
____________________
REKLAMA
Data emisji: 29.04.2019
Godzina emisji: 20:33
REKLAMA