Hiszpańskie media: nominacja Ursuli von der Leyen na szefa KE jest niepewna
Media na Półwyspie Iberyjskim twierdzą, że zatwierdzenie przez PE Ursuli von der Leyen na szefową KE jest niepewne. Spodziewają się, że głosować przeciwko niemieckiej polityk mogą nawet eurodeputowani z frakcji Europejskiej Partii Ludowej (EPL).
2019-07-05, 16:02
- Portugalskie i hiszpańskie media uważają, że kandydatura Ursuli von den Leyen na szefową KE nie jest pewna
- Gazety argumentują to "niespodziewaną" kandydaturą Niemki
- Media krytykują też "nadmienrne inwestowanie we Włochów"
- Skład władz Unii zaproponowała Rada Europejska
- Kandydatury musi jeszcze zatwierdzić Parlament Europejski
Powiązany Artykuł
Jacek Saryusz-Wolski: unijny szczyt to sukces premiera Mateusza Morawieckiego
Portugalski tygodnik "Visao" uważa, że wyjątkowo trudny przebieg brukselskiego szczytu może być złym prognostykiem dla zatwierdzenia na stanowisku szefowej KE niemieckiej minister obrony.
Wydawana w Lizbonie gazeta wskazuje, że wybór von der Leyen był niespodzianką dla europejskiej opinii publicznej, a nawet dla polityków związanych z EPL. "Sądząc po pierwszych reakcjach po ogłoszeniu jej nazwiska von der Leyen nie ma łatwej drogi, aby dojść do stanowiska szefowej KE" - napisał tygodnik.
Wątpliwości politologiczne
Wątpliwości co do zatwierdzenia Ursauli von der Leyen ma także prof. Ana Xavier, politolog z Niezależnego Uniwersytetu w Lizbonie. Wskazuje ona na nieprzychylne głosy co do "niespodziewanej kandydatury" Niemki wśród wszystkich frakcji reprezentowanych w PE.
Ekspert przypomniała, że krytyka pod adresem von der Leyen skupia się głównie na tym, że nie została ona zaproponowana jako główny kandydat, tak jak miało to miejsce w przypadku Manfreda Webera, a dodatkowo nie otrzymała mandatu w wyborach do europarlamentu.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] "Debata Poranka": Ursula von der Leyen za Fransa Timmermansa. Nowa układanka w Brukseli
Z kolei portugalska telewizja publiczna RTP wskazuje na brak reprezentanta Europy Środkowo-Wschodniej na kluczowych stanowiskach unijnych, zaznaczając przy tym nadmierne "inwestowanie" we Włochów.
"W ostatniej kadencji mieli oni szefową unijnej dyplomacji Federicę Mogherini, a także Mario Draghiego jako przewodniczącego Europejskiego Banku Centralnego i Antonio Tajaniego, który kierował PE. Pomimo wysokiego zadłużenia Włoch i eurosceptycznego Matteo Salviniego na stanowisku wicepremiera Włosi ponownie zapewnili sobie przewodzenie w europarlamencie" - oceniła RTP.
Hiszpanie cieszą się z nowej szefowej EBC
Z kolei madrycki dziennik "ABC" twierdzi, że Hiszpania i inne zadłużone państwa UE powinny cieszyć się z wyboru Christine Lagarde na stanowisko szefowej Europejskiego Banku Centralnego (EBC). Gazeta w tekście "Lagarde w EBC; zabawa w Hiszpanii trwa!", spodziewa się, że Francuzka będzie kontynuowała ekspansywną politykę Draghiego przymykającego oko na zadłużanie się państw południa Europy.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Ogłoszono skład komisji PE. Polacy zajmą się m.in. środowiskiem i transportem
"Istnieje ryzyko, że EBC zostanie bardziej upolityczniony i mocniej zaangażuje się w finansowanie publiczne krajów południa Europy. Takie działanie obudziło już w przeszłości siły antyeuropejskie na całym naszym kontynencie" - podsumował “ABC”.
REKLAMA
Kandydatury RE musi zatwierdzić parlament
Unijni przywódcy ustalili we wtorek wieczorem w Brukseli, że przewodniczącą Komisji Europejskiej będzie obecna minister obrony Niemiec Ursula von der Leyen. Nieoficjalnie wiadomo, że w sprawie obsady stanowisk Niemcy porozumiały się wcześniej z Francją - Niemka będzie więc szefową Komisji Europejskiej, a Francuzka Christine Lagarde - prezesem Europejskiego Banku Centralnego. Nowym przewodniczącym Rady Europejskiej, następcą Donalda Tuska będzie Belg Charles Michel, a szefem unijnej dyplomacji - Hiszpan Josep Borrell.
To na razie ustalenia liderów, teraz musi ją jeszcze zaakceptować Parlament Europejski.
mbl
REKLAMA
REKLAMA