Partnerstwo Wschodnie głównym tematem wizyty szefa MSZ w Mołdawii

Współpraca w ramach Partnerstwa Wschodniego zdominuje dzisiejsze rozmowy szefa MSZ Jacka Czaputowicza w Kiszyniowie. Mołdawia jest drugim po Gruzji państwem aspirującym do Unii Europejskiej, które w ostatnich dniach odwiedza polski minister spraw zagranicznych.

2019-07-12, 09:28

Partnerstwo Wschodnie głównym tematem wizyty szefa MSZ w Mołdawii

Okazją jest przypadająca w tym roku 10. rocznica ustanowienia inicjatywy, mającej przybliżyć sześć wschodnich państw do Wspólnoty. Polska opowiada się za włączaniem wszystkich krajów Partnerstwa Wschodniego w wysiłki na rzecz integracji z Unią, ale szef MSZ Jacek Czaputowicz wczoraj w gruzińskim Batumi przyznawał, że wschodni sąsiedzi mają różne aspiracje. 

- Tych sześć państw dzieli się na dwie grupy - te bardziej zaawansowane kraje to Gruzja, Ukraina, Mołdawia i te z trochę z innymi ambicjami - Białoruś, Armenia i Azerbejdżan - powiedział Jacek Czaputowicz.

Mołdawia, Gruzja i Ukraina podpisały umowy stowarzyszeniowe z Unią oraz o pogłębionej i kompleksowej strefie wolnego handlu, dzięki czemu korzystają z systemów bezwizowych.

W Kiszyniowie polski minister spotka się z prezydentem kraju Igorem Dodonem, premier Maią Sandu, szefem dyplomacji Nicolae Popescu oraz przewodniczącą parlamentu Zinaidą Greceanii.

REKLAMA

>>>[ZOBACZ RÓWNIEŻ] Szef MSZ Jacek Czaputowicz wzywa do wzmocnienia Partnerstwa Wschodniego

Sytuacja w Mołdawii

W trakcie rozmów szefa MSZ z przedstawicielami mołdawskich władz i organizacji pozarządowych ma również pojawić się temat sytuacji wewnętrznej w tym kraju. 

Na początku czerwca proeuropejski blok Teraz (ACUM) i prorosyjska, związana z prezydentem Partia Socjalistów Republiki Mołdawii (PSRM) powołały rząd koalicyjny.

W ten sposób odsunięto od władzy miliardera Vlada Plahotniuca, kierującego nominalnie proeuropejską Partią Demokratyczną (PDM). Jednak przez pewien czas w kraju utrzymywała się dwuwładza, gdyż kontrolowany przez Plahotniuca Sąd Konstytucyjny najpierw nakazał prezydentowi rozwiązanie parlamentu, a gdy ten tego nie zrobił, zawiesił go w prawach.

REKLAMA

Kompetencje głowy państwa przekazano dotychczasowemu premierowi z PDM, który rozwiązał parlament i zarządził nowe wybory.

>>>[CZYTAJ TAKŻE] Współpraca Partnerstwa Wschodniego. Szef MSZ z wizytą w Gruzji

Rząd uznany przez UE

Ostatecznie jednak w połowie czerwca PDM poinformowała o przejściu do opozycji, a Vlad Plahotniuc opuścił kraj. Sąd Konstytucyjny odwołał swoje wcześniejsze decyzje i pod koniec miesiąca w pełnym składzie podał się do dymisji.

Nowy rząd socjalistów z PSRM i proeuropejskiego ACUM uznała Unia Europejska, która rok temu zawiesiła wsparcie finansowe dla Mołdawii, tłumacząc to niespełnieniem "warunków poszanowania mechanizmów demokratycznych i praworządności".

REKLAMA

W latach 2017-18 Wspólnota przeznaczyła 100 milionów euro na wsparcie dla Mołdawii.

msze

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej