Brexit albo śmierć – tak mówił Borys Johnson. Ekspert: mocne słowa, ale nic nie jest pewne
Zrobić to albo umrzeć – tak o brexicie powiedział nowy lider partii torysów, który następnie obejmie urząd premiera Wielkiej Brytanii, Boris Johnson. Pewności co do tego scenariusza nie podziela jednak wielu ekspertów. – Obecnie nic nie jest pewne, także w kwestii brexitu, może dojść do przedterminowych wyborów – powiedział portalowi PolskieRadio24.pl Łukasz Polinceusz z Centrum Stosunków Międzynarodowych.
2019-07-23, 20:00
Boris Johnson obejmie urząd premiera, po tym jak w środę obecna premier Wielkiej Brytanii Theresa May złoży rezygnację na ręce królowej Elżbiety II.
Powiązany Artykuł
KIM JEST BORIS JOHNSON? SYLWETKA
Rywalem Borisa Johnsona był dotychczasowy minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii Jeremy Hunt. Johnson zapowiadał wcześniej, że tak czy inaczej doprowadzi do brexitu, czy z umową, czy bez. Termin wskazany w ostatnich uzgodnieniach o umowie brexitowej między UE a Londynem to 31 października.
Jak wybór Borisa Johnsona wpłynie na politykę Wielkiej Brytanii? O tym w komentarzu Łukasza Polinceusza z Centrum Stosunków Międzynarodowych.
***
PolskieRadio24.pl: Jak objęcie przez Borysa Johnsona urzędu premiera zmieni polityczną scenę Wielkiej Brytanii?
Łukasz Polinceusz: z Centrum Stosunków Międzynarodowych: Problemy polityczne nie odstępują Wielkiej Brytanii. Cały czas mamy do czynienia z kryzysem politycznym w różnych jego odsłonach. Sam Boris Johnson jest postacią kontrowersyjną. Ważniejsze jest jednak to, że ocena brexitu przez społeczeństwo brytyjskie jest dość płynna – wielu Brytyjczyków zadaje sobie pytanie, czy jest on potrzebny.
REKLAMA
Z tym wyzwaniem będzie musiał poradzić sobie Boris Johnson. Nie jest bowiem do końca przesądzone, że z chwilą gdy wygra wybory i zostanie premierem, zostanie poproszony przez królową brytyjską o utworzenie gabinetu - uzyska wotum zaufania w Izbie Gmin.
Będzie to mogło oznaczać przyspieszone wybory i być może zupełną zmianę sceny politycznej, w konsekwencji może zmienić się też decyzja w sprawie brexitu.
Wahania polityczne w Wielkiej Brytanii prawdopodobnie się nie skończą się zatem wraz z wyborem Johnsona.
Jeden z posłów Partii Konserwatywnej kładł nacisk w wywiadzie dla BBC także na ten element niepewności – mówił, że przed Johnsonem jest wiele wyzwań, w tym zachowanie jedności partii, a pewne jest tylko tyle, że słynny ”rządowy” kot Larry pozostanie na Downing Street 10. Wielu wiąże jednak zwycięstwo i hasła Borisa Johnsona z wynikami wyborów do Parlamentu Europejskiego w Wielkiej Brytanii.
REKLAMA
Nastroje w Wielkiej Brytanii są sinusoidą. Jeśli dojdzie do nowych wyborów, Brytyjczycy mogą zmienić zdanie, możliwe jest kolejne referendum.
Johnson mówi, że dojdzie do opuszczenia UE przez Wielką Brytanię. Jednak Partia Konserwatywna jest podzielona w kwestii brexitu i tego, jak powinno do niego dojść.
Mówi się teraz wiele w brytyjskich mediach o możliwym nowym sojuszu Londynu z Waszyngtonem, a konkretnie Donalda Trumpa z Johnsonem. Podkreśla się, że Johnson może bardzo potrzebować tego sojuszu – skoro chce opuszczać Unię Europejską. Prezydent Donald Trump poparł nawet kandydaturę Borisa Johnsona – stwierdził też, że May źle prowadziła sprawę brexitu, a teraz Johnson to naprawi.
Borisowi Johnsonowi łatwiej będzie nawiązać relację z Donaldem Trumpem niż Theresie May. Jednak w przypadku Donalda Trumpa będą się liczyły przede wszystkim interesy jego kraju. Być może okaże się, że te oczekiwania Londynu są płonne – Trump może zmienić stanowisko w trakcie kampanii, nie opowiadać się po żadnej ze stron, jeśli chodzi o brexit.
REKLAMA
POLITYCZNA KARIERA BORISA JOHNSONA >>>
Boris Johnson jest kontrowersyjną postacią. Niedawno znów musiał ratować swój wizerunek w związku ze skandalem obyczajowym.
Jednak w polityce jest od lat. Wszyscy znają już jego typ osobowości. Nic już chyba nie może mu zaszkodzić.
***
REKLAMA
Opr. Agnieszka Marcela Kamińska, PolskieRadio24.pl
REKLAMA